Będzie protest kierowców F1?

Sebastian Vettel nie wykluczył, że w związku z nowościami, kierowcy Formuły 1 mogą zastrajkować podczas wyścigu. - Razem mamy dużą siłę przebicia - powiedział mistrz świata.

Kierowca Red Bulla jest przeciwny niektórym zmianom regulaminowym w sezonie 2011. Sebastian Vettel najwięcej zastrzeżeń ma do regulowanego tylnego skrzydła. Niemiec uważa, że rozwiązane te jest zbyt niebezpieczne i nie wykluczył możliwości strajku kierowców.

- Większość kierowców jest zgodna, to może wpłynąć na poziom bezpieczeństwa - powiedział Vettel.

- Najważniejsze, że trzymamy się razem. Jeżeli wszyscy się zgadzamy w danej sytuacji, to razem mamy dużą siłę przebicia. Możemy powiedzieć: Ok, nie ścigamy się. Nie wykluczamy strajku, ale najpierw chcemy porozmawiać z FIA - zakończył.

Komentarze (0)