Różalski zdradza kulisy odwiedzin u "hejtera"

- Przykre jest to, że ktoś to wyciągnął ze "śmietnika", bo jest to bardzo stara sprawa. Opowiedziałem to w jednym z wywiadów, a sytuacja miała rok temu - mówi Marcin Różalski o słynnej już sytuacji, kiedy niespodziewanie wytropił i odwiedził swojego "hejtera" w jego domu. - Po całej tej g...o-burzy, jaka się rozpętała piszą do mnie megamocni, silni mężczyźni: "przyjedź do mnie, albo ktoś podaje mi namiary jakieś 'hejtera'". Ale ja nie zostawię wszystkiego i nie pojadę. To nie jest tak, że ja teraz latam i ich szukam, bo musiałbym cały dzień temu poświęcać. Poza tym, chyba bym nie zawalczył na żadnej gali, bo poszedłbym siedzieć - dodaje "Różal", który 27 maja stoczy pojedynek o pas wagi ciężkiej. Jego rywalem na gali KSW 39 będzie Fernando Rodigues Jr.

Współpraca:

Komentarze (6)
avatar
--iki--
5.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Rozalski gadal co mu slina na jezyk przyniesie i sobie narobil klopotow - cala ta bajeczka ktora sobie uroił ten pseudo filozof zrobila mu powazny porblem bo jesli zrobil by to co pisza ze zrob Czytaj całość
Cezariusz
2.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Przykre jest to, że ktoś to wyciągnął ze "śmietnika", bo jest to bardzo stara sprawa. Opowiedziałem to w jednym z wywiadów, a sytuacja miała miejsce rok temu" - fajne samozaoranie... 
Rob Grand
2.04.2017
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Rozal opowiada bajki i mysli ze ktos w to uwierzy:) 
avatar
MArian0s
2.04.2017
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Człowiek, który na swoim profilu FB śmieje się i jak napisał "raduje się jego serce" ze śmierci ludzi w wypadku samochodowym. Nie wspominając o jego innych nienormalnych zachowaniach. Promowani Czytaj całość