Wygrana Karoliny Kowalkiewicz (MMA 12-2) i przegrana Joanny Jędrzejczyk (MMA 14-2) otwierają nowe możliwości przed polskimi zawodniczkami w kategorii słomkowej. Polki mierzą wysoko i niewykluczone, że już niedługo jedna z nich ponownie zawalczy o tytuł mistrzowski organizacji UFC. Co dalej z najlepszymi Polkami w mieszanych sztukach walki?
Kowalkiewicz o pas?
Bez wątpienia jedną z opcji możliwych do zrealizowania jest walka o pas Karoliny Kowalkiewicz. Wszystko to może stać się za sprawą Rose Namajunas, która z pewnością ma w głowie przegraną z lipca 2016 roku. Jeśli "Thug" będzie chciała zmierzyć się z Polką i udanie zrewanżować się za tę porażkę, prawdopodobnie taką walkę dostanie. W końcu Kowalkiewicz jest jedyną zawodniczką, która pokonała Namajunas na przestrzeni ostatnich trzech lat.
Kolejka do walki o pas jest jednak długa w kategorii słomkowej. Wyżej w rankingu znajduje się Jessica Andrade, która w ostatnich dwóch starciach pokonała Claudię Gadelhę i Tecię Torres. "Bate Estaca" zasługuje na walkę o pas i niewykluczone że pojedynek ten otrzyma najszybciej. W kolejce jest również Claudia Gadelha, która w czerwcu zmierzy się z Carlą Esparzą. Zwyciężczyni tego pojedynku znacznie przybliży się do możliwości zdobycia tytułu.
Zmiana kategorii wagowej przez Joannę Jędrzejczyk?
Chwilę po walce pojawiły się głosy o potencjalnej zmianie kategorii wagowej przez Joannę Jędrzejczyk. Polka w listopadzie ubiegłego roku przeszła ciężki proces zbijania wagi, który mógł mieć wpływ na jej szybką porażkę z Rose Namajunas. Niejednokrotnie Jędrzejczyk wspominała o przejściu do wyższej dywizji, jednak miała to zrobić po całkowitym "wyczyszczeniu" swojej kategorii wagowej.
UFC może być otwarte na potencjalne przejście Jędrzejczyk do dywizji muszej. Proponuje to również sam trener byłej mistrzyni UFC. Nie wiadomo jednak, jak prezentowałaby się Polka w wyższej dla siebie kategorii i czy atuty z dywizji słomkowej byłaby w stanie zaprezentować również w limicie do 57 kilogramów.
Kolejne walki Polek?
Niewykluczone również, że UFC zaproponuje Polkom stoczenie kolejnych walk w Oktagonie. Karolina Kowalkiewicz powinna zmierzyć się więc z kimś, kto jest równie blisko walki o pas, natomiast Joanna Jędrzejczyk potrzebuje zwycięstwa, aby wrócić do wyścigu o tytuł mistrzowski.
Jedyną zawodniczką bez zaplanowanej walki w czołówce kategorii słomkowej jest Jessica Andrade. Jeśli Rose Namajunas chce zrobić przerwę, Karolina Kowalkiewicz chce stoczyć szybko następną walkę, a Brazylijka nie zamierza czekać długo na kolejne pojedynki, to takie starcie wydaje się być zestawieniem idealnym. W przypadku Joanny Jędrzejczyk ciekawą propozycją byłby jej pojedynek ze zwyciężczynią starcia Claudia Gadelha vs Carla Esparza. Kibice mogliby wtedy zobaczyć trylogię z Brazylijką lub drugą walkę z Amerykanką, a wygrana przybliżyłaby się do tytułu mistrzowskiego.
Wielki rewanż?
Najciekawszym dla kibiców mieszanych sztuk walki nie tylko w Polsce, ale i na świecie, jest pojedynek rewanżowy pomiędzy Joanną Jędrzejczyk a Karoliną Kowalkiewicz. Od pierwszego starcia minęło półtorej roku, a kibice z pewnością chcieliby zobaczyć drugą walkę.
Kowalkiewicz po przegranej z Jędrzejczyk trzykrotnie pojawiała się w klatce. Najpierw została poddana przez Claudię Gadelhę, a w następnych starciach decyzjami sędziów wygrywała z Jodie Esquibel i Felice Herrig. Jędrzejczyk natomiast po starciu z rodaczką wygrała z Jessicą Andrade i odnotowała dwie przegrane z Rose Namajunas. Ewentualny rewanż ponownie wzbudzałby ogromne emocji. Kto wie, może UFC chciałoby zagościć do naszego kraju i zestawić takie starcie?
ZOBACZ WIDEO: Szpilka, Wach, Ugonoh, Najman i Piątkowska na PGE Narodowym. "To będzie największa gala bokserska w historii Polski"
Która z opcji wydaje się najlepsza? 
