Na pierwszym miejscu bez zmian jest Daniel Cormier, obecny czempion UFC w kategorii do 93 kg. Dla Błachowicza triumf w rewanżu z Manuwą był najcenniejszą wygraną w karierze. "Cieszyński Książę" za występ w stolicy Anglii zgarnął dodatkowe 50 tysięcy dolarów za walkę wieczoru wydarzenia.
7. miejsce na świecie to wielkie wyróżnienie dla Polaka, który wciąż oczekuje jeszcze na awans również w oficjalnym rankingu dywizji półciężkiej UFC, gdzie przed galą w Londynie był 11. Trzecia wygrana z rzędu w amerykańskiej organizacji oznacza również, że być może tylko jedna zwycięska batalia dzieli Błachowicza od szansy walki o mistrzowski tytuł.
Były rywal Polaka, Jimi Manuwa w zestawieniu Sherdoga jest na 8. miejscu. Co ciekawe, mistrz KSW i pogromca Mameda Chalidowa, Tomasz Narkun aktualnie zajmuje 12. lokatę w rankingu.
Po ostatnim triumfie Jan Błachowicz postanowił zrobić sobie dłuższą przerwę od walk i kolejną z nich stoczyć w drugiej połowie roku. Ostatnie sześć miesięcy było bardzo aktywne w wykonaniu zawodnika Barkut WCA Fight Team, gdyż stoczył w tym czasie aż trzy pojedynki.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Narkun po KSW 42: Pewnie niektórzy pomyślą, że gadam brednie