Spada kurs na wygraną "Popka" u bukmacherów. Kibice stawiają na sensacyjne zwycięstwo?

Materiały prasowe / KSW
Materiały prasowe / KSW

Paweł Mikołajuw już 3 grudnia na KSW 37 zmierzy się w klatce z Mariuszem Pudzianowskim. Od pewnego czasu można zauważyć obniżkę kursów bukmacherskich na zwycięstwo rapera. Jest to sygnał, że dużo osób stawia na niespodziankę w Krakowie.

Na początku listopada pisaliśmy, że ukazały się pierwsze oferty dotyczące hitowej walki w polskim MMA. Gdyby ktoś wówczas stawiał na zwycięstwo Mariusza Pudzianowskiego, to teraz z pewnością mógłby tego żałować. Dlaczego?

Kurs na zwycięstwo Pudzianowskiego był najniższy spośród wszystkich, jakie zostały wystawione z okazji KSW 37 (współczynnik 1.09). Nie minął jednak miesiąc, a były strongman nie jest już największym faworytem gali, zmalał też kurs na "Króla Albanii".

Teraz na triumfie "Pudziana" można zarobić trzy razy więcej, a kurs oscyluje w granicach 1.3. Natomiast w przypadku wygranej Pawła Mikołajuwa, współczynniki, które pierwotnie sięgały nawet 5.00, zmalały w niektórych przypadkach do 2.9.

Czym spowodowane są wahania w ofercie na pojedynek "Popka" z "Pudzianem". Spadek kursu na powracającego do MMA rapera oznacza, że duża cześć ludzi wierzy w jego powodzenie 3 grudnia i postawiła na niego część swoich pieniędzy. Sytuacja z chorobą Mariusza Pudzianowskiego, na dwa tygodnie przed galą, też mogła mieć wpływ na zmianę oferty. Cały czas jednak, to były mistrz świata strongmanów jest faworytem zbliżającego się pojedynku.

ZOBACZ WIDEO Karolina Kowalkiewicz: w 2017 roku pas będzie mój

Komentarze (3)
avatar
Wojciech Jackowski
30.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wystarczy zobaczyć na Youtubie filmik z treningu Popka pod "okiem Różala" w jego dojo garażowy..........masakra jakaś
jak Pudzian przegra z Popkiem prezentującym formę z tego filmiku to faktycz
Czytaj całość
avatar
BROVAR
29.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kibice stawiaja ?? prawdziwy kibic nie oglada takiego hu...stwa naprawde walka stulecie mozna powiedziec dwa koksy jeden wciaga drugi zjada :)