Zamieszanie wywołały słowa Bryce'a Mitchella, które wypowiedział w swoim podcaście ArkanSanity. 30-letni zawodnik, rywalizujący w wadze piórkowej, nazwał Adolfa Hitlera "dobrym człowiekiem" i zaprzeczył Holokaustowi.
Podczas konferencji prasowej do wypowiedzi Amerykanina odniósł się Dana White, prezydent UFC. Wyraził on swoje oburzenie oraz podkreślił, że Mitchell potrzebuje "prawdziwej edukacji na temat faktów dotyczących Hitlera i II wojny światowej".
- Hitler to jedna z najbardziej odrażających i złych postaci w historii - stwierdził wprost White, według którego każdy, kto próbuje bronić takiej postawy, jest "idiotą". Dodał, że internet i media społecznościowe dają platformę "wielu głupim i ignorantom". UFC natychmiast skontaktowało się z Mitchellem, aby wyrazić swoje stanowisko.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa zachwyciła w Davos
Mimo kontrowersyjnych wypowiedzi 30-letni zawodnik nie zostanie ukarany dyscyplinarnie, co White uzasadnił wolnością wypowiedzi. Mitchell walczy w UFC od 2018 r. i w grudniu pokonał Brazylijczyka Krona Gracie.
Dziennikarz sportowy Ariel Helwani, znany z relacji o MMA, skrytykował wypowiedzi Mitchella na platformie X, pisząc, że "MMA codziennie znajduje nowy sposób na osiągnięcie nowego dna". Helwani wyraził zdumienie "niewiarygodną głupotą i bigoterią" niektórych osób związanych ze sportem.