"Jestem zażenowany". Błachowicz ostro o szefie UFC

Getty Images / Sean M. Haffey / Walka Jana Błachowicza z Magomiedem Ankalajewem
Getty Images / Sean M. Haffey / Walka Jana Błachowicza z Magomiedem Ankalajewem

Jan Błachowicz nie gryzł się w język, komentując słowa Dany White'a po pojedynku z Magomiedem Ankalajewem na UFC 282 w Las Vegas.

Walka Jana Błachowicza na gali UFC 282 zakończyła się remisem. Polak początkowo był przekonany o tym, że to Rosjanin Magomied Ankalajew powinien wyjść z oktagonu z pasem mistrzowskim (więcej TUTAJ).

- Dajcie mu pas! - zaapelował do UFC, jeszcze będąc w klatce, "Cieszyński Książę". Kiedy emocje opadły, Błachowicz zmienił jednak zdanie.

- Tak było. 20, 30 minut po walce miałem już inne odczucia i wycofałem się ze swoich słów. Wcześniej, będąc jeszcze w klatce, utknąłem myślami w piątej rundzie, zapominając o poprzednich. (...) Wycofuję je - przyznał były mistrza KSW w wadze półciężkiej (w latach 2011-14) w wywiadzie dla serwisu przegladsportowy.onet.pl.

Wojownik MMA z Cieszyna odniósł się też do wypowiedzi Dany White'a, który publicznie podsumował polsko-rosyjskie starcie w oktagonie UFC jako... "nudne".

- Jestem zażenowany jego (White'a - przyp. red.) postawą. Nie wiem, o co chodzi. Przecież to nie była zła, nudna walka, ale przyzwoity pojedynek. Pewnie się zirytował, a gadanie takich głupot wyszło z tego, że chciał przyznać ten pas mnie lub Ankalajewowi. Remisu nikt się nie spodziewał. Może to mu zepsuło plan dalszych działań, jakieś słupki się nie zgadzały... - skrytykował szefa UFC 39-letni Błachowicz.

Zobacz:
Rosjanie chwalą Błachowicza. "Wspaniały człowiek"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzucał przez całe boisko. Pięć razy. Coś niesamowitego!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty