Oczy całego świata są dziś zwrócone na Stany Zjednoczone, gdzie w środę wieczorem doszło do katastrofy lotniczej. Wiadomo o co najmniej 18 ofiarach śmiertelnych.
W pobliżu lotniska Reagan National Airport samolot, na pokładzie którego było 60 pasażerów i 4 członków załogi, zderzył się w powietrzu ze śmigłowcem Blackhawk, którym leciało trzech żołnierzy amerykańskiej armii.
Wiadomo, że wśród ofiar są łyżwiarze, którzy wracali z mistrzostw USA, które rozegrano w Wichita w stanie Kansas. W tej sprawie Międzynarodowy Związek Łyżwiarski (ISU) wydał specjalny komunikat.
ZOBACZ WIDEO: Fatalny wynik Polaków. "Mamy tyle medali, na ile jest potencjał"
"Międzynarodowy Związek Łyżwiarski (ISU) i światowa społeczność łyżwiarska są głęboko wstrząśnięte tragicznym wydarzeniem na pokładzie American Airlines w Waszyngtonie tej nocy" - czytamy w komunikacie.
"Byliśmy zdruzgotani, gdy dowiedzieliśmy się, że wśród pasażerów byli łyżwiarze, ich rodziny, przyjaciele i trenerzy. Nasze myśli są z wszystkimi dotkniętymi tą tragedią. Łyżwiarstwo figurowe to więcej niż sport, to zjednoczona rodzina, i pozostajemy zjednoczeni. Jesteśmy w ścisłym kontakcie z Amerykańską Federacją Łyżwiarską i oferujemy pełne wsparcie w tym niezwykle trudnym czasie" - dodano w oświadczeniu.
Śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy trwa. Władze wciąż zbierają informacje na temat listy pasażerów oraz okoliczności zdarzenia.