Anna Kiełbasińska, wicemistrzyni olimpijska w lekkoatletyce, w programie "Życie po życiu" zdradziła, jak wspomina rozstanie rodziców. Miała wtedy 14 lat.
- Zawsze uważałam, że nie ma to na mnie wpływu. Koleżanki mówiły mi czasem, że ich rodzice się rozstają i bardzo ich to dotyka, jednak ja wiedziałam, że moi się kłócili, że nie było już fajnie, a rozstanie to rozwiązanie tej sytuacji. Ojciec wyjechał do Londynu i nie było go z nami przez kolejne kilka lat. Jednak wcześniej też nie był super aktywny w życiu rodzinnym. Nie było to dla mnie wielkie "boom" - opowiada Kiełbasińska.
Większym nasileniem zmian życiowych była dla niej wyprowadzka z domu. W wieku 25 lat przeniosła się do Sopotu.
- Nagle mieszkałam sama. Z jednej strony mi się podobało, ale pamiętam też pierwsze miesiące, które przesiedziałam z mamą i siostrą na FaceTime. Było mi przykro, że nie jestem z nimi - dodaje Kiełbasińska.