Podczas zawodów Włodarczyk cały czas pamiętała o swojej zmarłej koleżance, wielkiej zawodniczce - Kamili Skolimowskiej. - Rozmawiałam z nią w myślach przed zawodami. Prosiłam, żeby siedziała po lewej stronie na siatce i ciągnęła ten młot jak najdalej. Rzucałam w rękawicy, jaką kiedyś od niej dostałam, z napisem "Kama" - powiedziała Włodarczyk w rozmowie z Faktem.
Wygrana w lekkoatletycznych mistrzostwach świata wiąże się także ze sporym przypływem gotówki. Polska mistrzyni już wie na co wykorzysta zarobione pieniądze. - Spełnię marzenie i kupię sobie samochód. Prawo jazdy mam od 6 lat. Miał być golf, ale teraz pomyślę. Na pewno będzie to czarny volkswagen - powiedziała.