Kamil Kołsut z Dauhy
Panie, mimo później pory, przystąpią do rywalizacji w duszącym upale. Czeka je nie tylko walka z przekraczającą 30 stopni temperaturą, ale i ponad 80-procentowa wilgotność powietrza. To warunki skrajne, dla biegaczy z Europy - często ekstremalne. Prezydent Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) Sebastian Coe obiecał już dodatkowy personel medyczny, jeszcze więcej wody oraz dostęp do kąpieli lodowych na mecie. O odwołaniu zawodów nie ma jednak mowy.
Fatalne warunki na mistrzostwach świata. Nasza korespondencja z Kataru -->
Przedstawienie musi trwać, zwłaszcza jeśli ma efektowną oprawę. Panie pobiegną przecież pięknie iluminowaną trasą, której część rozciągnięta będzie wzdłuż 7-kilometrowej promenady Corniche nad zatoką dohijską.
Maratończycy, w obawie przed upałem, kiedyś już biegali po zmroku. 59 lat temu podczas igrzysk olimpijskich w Rzymie organizatorzy zaplanowali start późnym popołudniem. Zawodnicy rywalizację kończyli nocą, a do mety pod Łukiem Konstantyna jako pierwszy dobiegł Etiopczyk Abebe Biklia, który trasę pokonał boso. Teraz ważne, żeby wszyscy po prostu dotarli do mety w zdrowiu. Polek na starcie zabraknie.
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio #4: "Tanie medale się skończyły". Tomasz Majewski przed mistrzostwami świata w Katarze
Polska bez królowej
Biało-Czerwonych pierwszego dnia mistrzostw świata czekają starty w eliminacjach. Malwina Kopron oraz Joanna Fiodorow to nasze medalowe nadzieje. Obie mogą odnaleźć się w bezkrólewiu, które nastało w rzucie młotem po kontuzji Anity Włodarczyk. Ta pierwsza, jak wyliczył statystyk Tomasz Spodenkiewicz, jest nawet liderką drugiej połowy sezonu. A jej świetna próba z mistrzostw Polski (75.23 m) pokazuje, że podopieczną Witolda Koprona po słabszym poprzednim roku teraz znów stać na dalekie rzucanie.
Dokładnie za 2 dni początek mś w Dosze.
— Athletics News (@Nedops) September 25, 2019
2 Polaków lideruje tabelom w konkurencjach indywidualnych drugiej części sezonu 2019 (umownie uznajmy, że zaczęła się ona 29 lipca) - Paweł Fajdek w rzucie młotem z wynikiem 80.88 oraz Malwina Kopron w tej samej konkurencji (75.23).
Fiodorow to od lat zawodniczka solidna, rok temu w nagrodę została brązową medalistką mistrzostw Europy. Tego lata do "życiówki" (75.09 m) brakuje jej niecałe pół metra (74.71 m), a poziom sobotniego konkursu to tak naprawdę wielka niewiadoma. Liderkami światowych list są trzy Amerykanki, ale one szczyt formy musiały przygotować na rozgrywane pod koniec lipca mistrzostwa kraju. I tego, czy dyspozycję podtrzymały do dziś, przewidzieć nie sposób.
Białe plamy i biegaczka bez obozu
Plan pierwszego dnia rywalizacji na MŚ to też szkło powiększające, przez które możemy obejrzeć białe plamy na mapie polskiej lekkiej atletyki. Monika Pyrek i Anna Rogowska nie skaczą już od sześciu lat, a my ciągle czekamy na klasową tyczkarkę. Nasz najlepszy sprinter Remigiusz Olszewski jest na światowych listach w połowie drugiej setki, a trójskoczka na światowym czempionacie nie mieliśmy od 1995 roku.
Dobrze, że po trudnych przygotowaniach (pierwszy w życiu obóz klimatyczny, problemy zdrowotne) z formą zdążyła Anna Sabat, która wynikiem z Zurychu (2:01.21) zapracowała sobie na zaproszenie do MŚ ze strony Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF). Poważne wyzwanie czeka skoczkinię wzwyż Kamilę Lićwinko, która w tym sezonie wróciła do sportu po urodzeniu dziecka. W Katarze dostanie dodatkowe wsparcie, bo zabrała ze sobą córkę Hanię.
Paweł Wojciechowski. Człowiek z polotem -->
W oczekiwaniu na grzmoty
Piątek będzie preludium do dwóch kapitalnych rywalizacji. Pierwszy start w walce o tytuł najszybszego człowieka świata - pod nieobecność Noaha Lylesa, który koncentruje się na dwukrotnie dłuższym dystansie - zaliczą Christian Coleman i Justin Gatlin, a do walki na niskich płotkach przystąpią Abderrahmane Samba, Karsten Warholm oraz Rai Benjamin. To drugie starcie w Katarze może się zakończyć nawet rekordem świata, co przewiduje między innymi wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Tomasz Majewski.
Pierwsze finały z udziałem Biało-Czerwonych odbędzie się w sobotę. Najpierw o 18:25 do walki o medale przystąpią młociarki, a godzinę przed północą czasu polskiego na trasę wyjdą chodziarze: Rafał Augustyn, Artur Brzozowski oraz Rafał Sikora.
Plan startów (czas polski)
15:30, skok w dal mężczyzn (kwalifikacje)
15:35, 100 m mężczyzn (prekwalifikacje)
15:40, rzut młotem kobiet (kwalifikacje, grupa A) - Joanna Fiodorow
16:10, 800 m kobiet (kwalifikacje) - Anna Sabat (16:19)
16:30, skok o tyczce kobiet (kwalifikacje)
17:05, 100 m mężczyzn (kwalifikacje)
17:10, rzut młotem kobiet (kwalifikacje, grupa B) - Malwina Kopron
17:40, skok wzwyż kobiet (kwalifikacje) - Kamila Lićwinko
17:55, 3 000 m z przeszkodami kobiet (kwalifikacje) - Alicja Konieczek (17:55)
18:25, trójskok mężczyzn (kwalifikacje)
18:45, 5 000 m mężczyzn (kwalifikacje)
19:35, 400 m p/płotki mężczyzn (kwalifikacje) - Patryk Dobek (19:59)
22:59, maraton kobiet