W piątek w Ad-Dausze wystartuje czterech naszych reprezentantów. Z kolei dwa dni później - w niedzielę w Szanghaju - do rywalizacji stanie pięciu zawodników reprezentujących biało-czerwone barwy.
Spore nadzieje w Ad-Dausze polscy kibice wiązać mogą z występem brązowego medalisty halowych mistrzostw Europy w Pradze, tyczkarza Piotra Liska. Pod nieobecność francuskiego mistrza, Renauda Lavilleniego, polski zawodnik na pewno będzie miał szansę stanąć na podium, a może nawet wygrać zawody.
[ad=rectangle]
W podium celuje również na pewno skoczkini wzwyż Justyna Kasprzycka, tym bardziej, że w Ad-Dausze nie pojawi się Kamila Lićwinko. Utalentowanych rywalek jednak na pewno nie zabraknie. Na starcie pojawią się m.in. Ruth Beitia oraz Ana Simić.
W Katarze zobaczymy również w biegu na 1500 m Renatę Pliś i dyskobolkę Żanetę Glanc.
Z kolei dwa dni później przed szansą wskoczenia na podium na pewno staną polscy dyskobole, Robert Urbanek i Piotr Małachowski. Na dobry wynik liczy również Angelika Cichocka w biegu na 800 m. Ponadto, do rywalizacji staną też Karol Zalewski w biegu na 200 m i Wojciech Theiner w skoku wzwyż.
Zmagania lekkoatletów w Diamentowej Lidze kibice będą mogli śledzić w telewizji. Z zawodów w Katarze bezpośrednią relację przeprowadzi stacja Polsat Sport Extra (od godz. 18), a z Szanghaju Polsat Sport (od godz. 13).
Już w piątek startuje kolejna edycja lekkoatletycznej Diamentowej Ligi. Pierwszym gospodarzem imprezy będzie Ad-Dauha, a kolejnym Szanghaj.
Źródło artykułu:
na Instagramie 
na Facebooku 
