Konrad Bukowiecki pokazywał w tym sezonie równą formę, przekonywał, że wreszcie jest zdrowy i nic go nie boli. Na mistrzostwach Polski pchnął kulę na odległość 21,32 m, co dawało mu miejsce w czołówce europejskich list.
Niestety, w Apeldoorn 27-latek nie zdołał przebrnąć eliminacji.
W najlepszej próbie były medalista HME uzyskał tylko 19,78 m i zajął 10. miejsce. Ogromna szkoda, bo do awansu do finału wystarczyło... 20,11 m.
ZOBACZ WIDEO: Tak strzela syn legendy. Stadiony świata!
Prawdziwą sensacją eliminacji było jednak odpadnięcie faworyta do złota, Leonardo Fabbriego. Włoch zajął dopiero 12. miejsce z wynikiem 19,72 m.
Tomasz Skrzypczyński, WP SportoweFakty