Polski mistrz świata zakończył karierę. To był ostatni występ

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski /  Na zdjęciu: Paweł Wojciechowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Paweł Wojciechowski

Kariera Pawła Wojciechowskiego oficjalnie dobiegła końca. Mistrz świata z 2011 roku ostatni konkurs zaliczył w sobotę, 17 sierpnia w ramach Memoriału Tadeusza Ślusarskiego.

W tym artykule dowiesz się o:

Na początku 2023 roku Paweł Wojciechowski w rozmowie z WP SportoweFakty wyznał, iż obiecał swojej żonie, że jego kariera potrwa jeszcze dwa lata. Podkreślił, że mogło się to zmienić tylko w przypadku, gdyby podczas igrzysk olimpijskich 2024 dotarłby do finału.

Natomiast pod koniec sierpnia 2023 r. przyznał, że rozpoczął swój ostatni rok kariery. Taką deklarację złożył po nieudanych eliminacjach mistrzostw świata.

Z kolei w momencie, gdy nie wywalczył kwalifikacji na igrzyska olimpijskie, zapowiedział, że po raz ostatni wystąpi 17 sierpnia 2024 roku na Memoriale Tadeusza Ślusarskiego. Wojciechowski zrobił tak, jak zadeklarował i w sobotę zaliczył swoje ostatnie skoki w karierze.

ZOBACZ WIDEO: Tłumy na Okęciu. Tak przywitano srebrnych medalistów olimpijskich

Były rekordzista Polski w skoku o tyczce zakończył występ w Międzyzdrojach, a także karierę po tym, jak zanotował trzy strącenia na wysokości 5.20. Tym samym jego przygoda z profesjonalnym sportem dobiegła końca.

Największym sukcesem bydgoszczanina były dwa medale mistrzostw świata - złoty oraz brązowy. Ponadto zdobył srebro mistrzostw Europy, a także złoto i srebro halowych mistrzostw Europy. Trzykrotnie rywalizował na igrzyskach olimpijskich, ale ani razu nie zameldował się w finale. Rekord życiowy ustanowił w 2017 roku w Lozannie, kiedy to pokonał wysokość 5.93.

Wojciechowski obecnie skupi się na nowej pracy, którą już rozpoczął. Pełni bowiem rolę plutonowego w Wojskowym Centrum Rekrutacji w Bydgoszczy. - Zaczynam jako plutonowy, niedługo sierżant. Mam rekrutować ludzi do służby w wojsku, promować je wśród młodych ludzi. Promowałem sport. A teraz będzie to wojsko. Taką mam nadzieję - tłumaczył swoje nowe zajęcie (więcej TUTAJ).

Komentarze (6)
avatar
Ires
21.08.2024
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
No nie, następny żołnierz ;D pracuś. Jasne . A po prostu świetnie się zabezpieczył. Medalu olimpijskiego nie ma, więc ze sportu guzik ma więc poszedł do wojska, bo po 15 latach emeryturka. Czyż Czytaj całość
avatar
yes
20.08.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
O tym plutonowym, SF pisały niedawno. Piszecie z szerokim wstępem jak o akimś sensacyjnym wydarzeni, z mieszaniem jego żony i Paryża... 
avatar
Yoozwa
18.08.2024
Zgłoś do moderacji
11
4
Odpowiedz
Następny sportowiec-żołnierz który doił państwo latami i dalej ma zamiar to robić. Wie przynajmniej , gdzie ta jednostka jest? Za kilka lat opie............się, myk na emeryturkę. Zero szacunku Czytaj całość
avatar
jotwu
18.08.2024
Zgłoś do moderacji
9
1
Odpowiedz
Powinien to już dawno zrobić. 5,20m. było dla niego barierą . 
avatar
piotrek-kolorowy-nos
17.08.2024
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Bardzo dziękujemy !!!