Podczas igrzysk olimpijskich 2024 doszło do wielkiego wydarzenia dla Saint Lucia. Malutki kraj po raz pierwszy w historii zgarnął medal i to od razu złoty, bo w biegu na 100 metrów mistrzynią została Julien Alfred.
Reprezentantka wspomnianego wyżej kraju miała szansę na to, by ustrzelić dublet. Jednak w biegu na 200 metrów jedna z rywalek znalazła na nią sposób, a konkretnie Amerykanka Gabrielle Thomas.
27-latka zamierzała w końcu się przełamać i zdobyć upragnione złoto, na które czekała. I w decydującym biegu nie miała sobie równych, bowiem bez żadnych problemów przekroczyła linię mety jako pierwsza w czasie 21,83 sek.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Przyznali, co zrobiło na nich największe wrażenie w meczu ze Słowenią
Mimo że Alfred zaliczyła najlepszy start, to nie była w stanie zagrozić Amerykance w walce o tytuł. Swój kolejny występ o medale zakończyła na drugim miejscu, dzięki czemu ponownie poprawiła dorobek Saint Lucii.
Stany Zjednoczone miały powody do radości i to nie tylko ze względu na końcowy triumf Thomas. W czasie 22,20 s bieg ukończyła bowiem Brittany Brown, co pozwoliło jej także stanąć na podium, a dokładnie na jego najniższym stopniu.
Przeczytaj także:
Prezes PKOl chciał zabłysnąć, a może zaszkodzić polskim siatkarzom
Aleksander Kwaśniewski: Reakcja telewizji była przesadzona i niepotrzebna