W tym artykule dowiesz się o:
Przegrana walka o EuroBasket + losowanie grup
Pod koniec poprzedniego roku wybrano czterech organizatorów EuroBasketu w 2017 roku. Kandydatura Polskiego Związku Koszykówki (gospodarzem miała być Łódź) była podobno mocno rozważana, ale ostatecznie nie znalazła uznania. Wybrano: Finlandię, Izrael, Rumunię i Turcję. Faza finałowa odbędzie się w Stambule.
W styczniu odbyło się losowanie grup kwalifikacyjnych do EuroBasketu 2017. Podopieczni Mike'a Taylora trafili na Estonię, Białoruś i Portugalię. - Rywale mało atrakcyjni, ale spokojnie do przejścia - takie były pierwsze głosy po ceremonii, która odbyła się w Monachium.
- Chcemy wyjść z pierwszego miejsca - mówił Taylor.
Zmiana generalnego menedżera
Zaczynamy od zmiany, która miała miejsce na przestrzeni 2015 i 2016 roku. Chodzi o osobę generalnego menedżera. Do tej pory tę funkcję pełnił Marcin Widomski, ale został powołany na stanowisko prezesa PLK. Na jego miejsce wskoczył Piotr Kwiatkowski, który wcześniej pracował w AZS-ie Koszalin jako dyrektor sportowy. Wraz z Mikem Taylorem jeździł i oglądał potencjalnych kandydatów do gry w kadrze. Zmiany także zaszły w sztabie szkoleniowym. Asystentem Mike'a Taylora przestał być Paweł Turkiewicz, którego zastąpił Arkadiusz Miłoszewski.
Ten sam pozostał za to ośrodek przygotowań. Trzeci rok z rzędu wybrano Wałbrzych. - To miejsce świetnie nam pasuje - tłumaczył Taylor.
ZOBACZ WIDEO Przygoński gotowy na Dakar. "Trenuję od ośmiu miesięcy" (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":"","signature":""}
Spektakularny powrót po trzech latach
Trener Mike Taylor po raz kolejny udowodnił, że nie boi się trudnych decyzji. Powołał do kadry Macieja Lampego, który miał trzyletnią przerwę od reprezentacji. Wydawało się, że w koszulce z orłem na piersi już nie zagra, ale Amerykanin zaryzykował. - Wierzę, że Maciek będzie idealnym uzupełnieniem naszego zespołu, który w ostatnim roku znakomicie funkcjonował. Chcemy cały czas robić progres i jestem zdania, że Lampe wpasuje się w system gry - mówił Taylor.
Jego powołanie poniekąd rozwiązało problemy pod koszem, ponieważ z różnych przyczyn na zgrupowanie reprezentacji nie przyjechali Marcin Gortat, Damian Kulig, Przemysław Karnowski i Aaron Cel.
Lampe przyjechał na kadrę niezwykle zmotywowany. Chciał udowodnić swoją przydatność do zespołu. Trenerzy, którzy znali go ze wcześniejszych lat, byli zachwyceni jego etyką pracy. To także przełożyło się na wyniki w eliminacjach. Był jedną z wiodących postaci w drużynie Taylora.
Rezygnacja Gortata
Gracz Washington Wizards w czerwcu podczas swoich campów ogłosił, że w reprezentacji Polski już najprawdopodobniej nie zagra. - Ja jestem starym zgredkiem. Mam już 32 lata i trudno jest pogodzić 100 meczów w sezonie NBA ze spotkaniami reprezentacji Polski w okresie wakacyjnym. A do tego dochodzą obowiązki w fundacji, którą prowadzę - mówił Gortat, który jednocześnie apelował, że czas dać szansę młodszym zawodnikom w reprezentacji. Mam na myśli Karnowskiego, Olejniczaka czy Bendera.
Kilka miesięcy później Gortat, który oglądał mecz kadry we Włocławku, powtórzył tę deklarację. Wszystko wskazuje na to, że środkowego Wizards w reprezentacji już nie zobaczymy.
Ciężka praca w Wałbrzychu i trudne decyzje Taylora
Pod koniec lipca reprezentanci Polski rozpoczęli zgrupowanie w Wałbrzychu. - Wykonali kawał dobrej roboty - chwalił Taylor, który podczas pierwszych dni treningowych miał do swojej dyspozycji ponad 20 zawodników (zaprosił koszykarzy z zespołu Polski "B" - m.in. Matczaka, Zyskowskiego juniora, Parzeńskiego).
Po dwutygodniowym zgrupowaniu amerykański szkoleniowiec podziękował trzem koszykarzom: Michałowi Michalakowi, Danielowi Szymkiewiczowi i Dominikowi Olejniczakowi.
Następnie rozpoczęła się seria gier sparingowych. W nich Polacy spisywali się przeciętnie. Martwiły porażki z Rosją i Niemcami, ale mogła za to podobać się gra z Gruzją. - W okresie przygotowawczym nie błyszczeliśmy, ale w eliminacjach zrobimy swoje - podkreślał A.J. Slaughter. Tak też się stało, chociaż nie było łatwo...
Świetny Ponitka i awans do EuroBasketu 2017
5:1 - taki bilans zanotowali w eliminacjach reprezentanci Polski (pierwsze miejsce w grupie). Wynik dobry, ale z grą bywało różnie. Chyba do teraz wszyscy pamiętają klęskę w Toruniu z Białorusią (57:76). "Starzy znajomi" w postaci Aleksandra Kudriawcewa i Aleksandra Krutikowa rozpracowali Polaków. Do tego swoje zrobił niedoszły gracz Stelmetu - Maalik Wayns. Biało-Czerwoni otrząsnęli się i wygrali decydujący mecz z Estonią. Drużynę do wygranej poprowadził Mateusz Ponitka, najlepszy gracz w eliminacjach. 23-letni koszykarz udowodnił, że może być liderem reprezentacji. Na nim i Adamie Waczyńskim (kapitan zespołu) ma opierać się kadra w następnych latach.
Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w App Store). Komfort i oszczędność czasu!
Z kim zagramy na EuroBaskecie 2017?
Losowanie grup odbyło się w listopadzie w Stambule. Polacy rozstawieni byli w piątym koszyku. Biało-Czerwoni nie mieli za wiele szczęścia w losowaniu.
Podopieczni Taylora trafili do grupy A, w której zagrają z Finlandią, Islandią, Francją, Grecją i Słowenią. - W tym turnieju nie ma słabych drużyn. Każda grupa jest wyrównana. My zagramy w Helsinkach. Czeka nas trudne zadanie, ale przede wszystkim patrzymy na siebie. Najważniejszy jest nasz zespół. Musimy być idealnie przygotowani - mówi amerykański szkoleniowiec reprezentacji Polski.
Mecze rozgrywane będą w Helsinkach. Do kolejnej rundy awansują cztery najlepszej zespoły. Druga faza turnieju odbędzie się w Stambule. EuroBasket 2017 rozpocznie się 31 sierpnia i potrwa do 17 września.
Grupa A: Finlandia, Islandia, Francja, Grecja, Słowenia, Polska Grupa B: Izrael, Litwa, Włochy, Gruzja, Niemcy, Ukraina Grupa C: Rumunia, Węgry, Hiszpania, Czechy, Chorwacja, Czarnogóra Grupa D: Turcja, Rosja, Serbia, Łotwa, Belgia, Wielka Brytania