Napisał wielką historię koszykówki - najważniejsze wydarzenia w karierze Kobe'ego Bryanta

Piotr Szarwark
Piotr Szarwark

W styczniu 2015 roku Bryant nabawił się urazu ramienia i musiał poddać się operacji kończącej sezon. Weteran wrócił na parkiet w sezonie 2015/16, ale Lakers nie byli w stanie zapewnić mu składu, który mógłby walczyć o najwyższe cele. Co więcej, sporo mówiło się nawet, że Kobe powinien zmienić otoczenie i przenieść się tam, gdzie z miejsca dostanie możliwość walki o jeszcze jeden pierścień. 

Górę wzięła jednak lojalność i pełne oddanie Jeziorowcom. - Słyszę głosy, że na tym etapie kariery powinienem poprosić o wymianę i grać dla zespołu z mistrzowskimi aspiracjami. Ale nie zamierzam tego robić, jestem bardzo lojalny wobec Lakers. Wierzę, że powinniśmy walczyć w tych trudnych czasach tak samo, jak walczyliśmy w dobrych. Moim obowiązkiem jest starać się, abyśmy stali się tak dobrzy, jak tylko możemy być - mówił wówczas.

Tym samym doszedł do wniosku, że już najwyższy czas się pożegnać. W listopadzie opublikował "list do koszykówki", w którym ogłosił i wytłumaczył swoją decyzję. Pisał wówczas:

Dałaś sześciolatkowi marzenie o Lakers
i zawsze będę cię za to kochał.
Nie mogę jednak dłużej kochać cię tak obsesyjnie.
Ten sezon jest ostatnią rzeczą, jaką mogę ci dać.
Moje serce zniesie łomot
Mój umysł uniesie wysiłek
jednak moje ciało wie, że czas się pożegnać

Polub Koszykówkę na Facebooku
nba.com / inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • TylkoWłókniarz Zgłoś komentarz
    Kończy się pewna era w NBA.Teraz Kobe niedługo Duncan,Garnett,Carter...jak ten czas szybko leci.