Przebił się do pierwszej piątki rewelacji NBA. Może mówić o dużym pechu

Getty Images / Kavin Mistry / De'Anthony Melton (po środku)
Getty Images / Kavin Mistry / De'Anthony Melton (po środku)

Golden State Warriors kapitalnie rozpoczęli nowy sezon w lidze NBA. Teraz będą musieli jednak radzić sobie bez zawodnika, którego trener widział w pierwszym składzie.

W tym artykule dowiesz się o:

Niedawno wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie Golden State Warriors, teraz czeka go przymusowa przerwa.

Warriors ogłosili w czwartek, że ich rzucający obrońca, De'Anthony Melton, doznał skręcenia więzadła krzyżowego przedniego (ACL). W wyniku kontuzji Melton opuści piątkowy mecz przeciwko Memphis Grizzlies i przejdzie dalsze badania w celu ustalenia pełnego harmonogramu powrotu do zdrowia.

- Jest dla nas oczywiście bardzo ważnym zawodnikiem i widzieliśmy go jako podstawowego rzucającego obrońcę - powiedział trener ekipy z San Francisco, Steve Kerr. - To na pewno niepokojące. Więcej dowiemy się w ciągu najbliższych kilku dni - dodawał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Chalidow wrzucił zdjęcie z wanny. On to ma poczucie humoru!

Melton doznał kontuzji podczas wtorkowego meczu z Dallas Mavericks, choć nie jest jasne, w którym momencie to się stało. Mimo urazu nie opuścił boiska, kończąc spotkanie z 14 punktami, czteroma asystami i czteroma zbiórkami w ciągu 26 minut gry.

Wcześniej Melton rozpoczął dwa mecze w pierwszej piątce, a trener Kerr planował utrzymać go w tej roli w nadchodzących spotkaniach.

26-latek latem dołączył do Warriors. Jak na razie w sześciu występach notował średnio 10,3 punktu, 3,3 zbiórki i 2,8 asysty. Drużyna z Kalifornii z bilansem 9-2 jest na drugim miejscu w Konferencji Zachodniej.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty