Ramunas Butautas (trener Litwy): - Po pierwsze gratuluje Polakom, zagrali bardzo twardo, zwłaszcza w obronie. Rzutowo też niemal wszystko im wychodziło. My z kolei nie mieliśmy ani ataku, ani defensywy i popełnialiśmy zbyt wiele błędów. Teraz gramy mecz o wszystko z równie dobrą drużyną, jak Polska. To nasza ostatnia szansa na przebudzenie w turnieju. I jestem pewien, że moi zawodnicy staną na wysokości zadania. Dziś Polska była zdecydowanie lepsza od nas, ale porównując nasz wynik i wynik Bułgarów w meczu z Polakami nie da się nic powiedzieć o szansach w jutrzejszym meczu. To zweryfikuje boisko.
Tomas Delininkaitis (Litwa): - Trudno jest nam komentować kolejne przegrane spotkanie, tym razem z Polską. Naszym problemem była słaba obrona, zwłaszcza pod koszami. Przegraliśmy w zbiórkach i to zadecydowało o końcowym wyniku.
Muli Katzurin (trener Polski): - Mimo tej wygranej wciąż uważam, że Litwa to jeden z najlepszych zespołów w tym turnieju. Tym bardziej cieszę się, że zagraliśmy tak dobrze i wygraliśmy. Ale mistrzostwa są bardzo długie i jeden czy dwa mecze nic tutaj nie zmieniają. Mamy kilka spraw, nad którymi musimy wciąż popracować. Zastosowałem dziś manewr z dwoma rozgrywającymi na parkiecie, bo obaj to świetni obrońcy, a my musieliśmy wyeliminować świetnych strzelców z dystansu w zespole Litwy. Byliśmy za to zaskoczeni pressingiem na całym parkiecie w końcówce meczu.
David Logan (Polska): - Wyszliśmy z tym samym nastawieniem co wczoraj i znów udało się efektownie wygrać. Najważniejszym zadaniem dla nas będzie utrzymać tę koncentrację do samego końca.