- Jestem w stanie w prosty sposób udowodnić, że ta drużyna nie powinna tu przyjeżdżać - powiedział na konferencji pomeczowej Wojciech Bychawski, trener beniaminka Suzuki I ligi, drużyny AZS AGH Kraków. - Nie chcieliśmy rozgrywać tego meczu dzisiaj w związku z sytuacją zdrowotną. Wojtek Fraś złapał covida na kadrze 3x3, ale oprócz tego są przy zespole inne osoby, które mają problem z tą chorobą. Nie powinniśmy tu więc przyjeżdżać - dodał szkoleniowiec krakowskiej ekipy.
- Usłyszałem w zamian za to, że Sokół jest też poturbowany i ma kontuzjowanych zawodników. Tym bardziej powiedziałem, że może wyleczmy się i zagrajmy w odpowiednim czasie, bo będzie go dużo, żeby to odrobić. Proszę pamiętać, że każda drużyna ma przerwę. Wystarczyło mi powiedzieć: "Gracie w sobotę, wtedy, kiedy my mamy pauzę, więc zagrajmy w niedzielę". Ja bym dzień po dniu przyjechał tu na mecz, żeby to przebiegało normalnie, tak jak ma to wyglądać - dodał.
Trener Akademików wspomniał o tym, że dogadał kwestię przełożenia pojedynku ze szkoleniowcem Sokoła Dariuszem Kaszowskim na inny termin, jednak ostatecznie nie zgodził się na to prezes klubu z Łańcuta i mecz odbył się zgodnie z terminarzem. - Boli mnie to, że kolejny rok jesteśmy beniaminkiem i kolejny raz nikt nas nie szanuje. Co my komu złego zrobiliśmy? - zapytał retorycznie Bychawski.
- Że się nie poddajemy, że nie klękamy, że ja nie płaczę, że nigdy nie proszę nikogo o nic. Nigdy tego nie robiłem i nie będę prosił. Zawsze proszę tylko o równą walkę. Jak w niej przegrywałem, spuszczałem głowę i szedłem do domu, a jak wygrywałem, to się cieszyłem i chyba wszystkich najbardziej to boli. Od początku do końca na żadnym układzie, na żadnej "dzikiej karcie", na żadnym kombinowaniu. Zawsze dążyliśmy do tego, żeby grać i godnie reprezentować uczelnię, która jest naszym sponsorem i opiekunem, klub, ludzi, zarząd i wszystkich - podsumował.
Ostatecznie do przełożenia pojedynku nie doszło i osłabieni goście przegrali 89:99, choć po dwudziestu minutach meczu prowadzili nawet różnicą czternastu punktów (49:35). Po zmianie stron zabrakło im jednak sił, aby dotrzymać kroku dużo bardziej doświadczonym rywalom, którzy złapali swój rytm i prowadzeni m.in. przez Marcina Nowakowskiego, zdołali odwrócić losy pojedynku.
- Nie ujmując moim zawodnikom, duża jakość jest w momencie, gdy gracze są wypoczęci. Sił starczyło im na dwie i pół kwarty, a później też i Sokół zaczął grać tak, jak trzeba. Z całym szacunkiem, bo obserwuję grę tego zespołu od lat, ale wcześniej w klubie nie było takiego rozgrywającego jak teraz Marcin Nowakowski, niczego nie ujmując tym wcześniejszym, którzy tu byli - docenił Bychawski umiejętności rywala i jego lidera. - To jest klasa sama w sobie i widać było, jak on to napędził. Może nie miał najlepszych statystyk, ale to, co facet gra, to czapki z głów - dodał.
Drużyna Wojciecha Bychawskiego jest prawdziwym objawieniem pierwszoligowych parkietów, choć w przeszłości było zupełnie inaczej. W sezonie 2016/17 ekipa z Krakowa wygrała 10 z 30 spotkań i po play-outach spadła z ligi. Po roku wróciła na zaplecze EBL, ale znów miała ten sam bilans po fazie zasadniczej i pożegnała się z rozgrywkami po serii z Polfarmexem Kutno. Teraz zapowiada się jednak na zupełnie inny scenariusz.
Po szesnastu rozegranych meczach AZS AGH ma na swoim koncie osiem zwycięstw i tyle samo porażek i plasuje się obecnie w górnej połówce ligowej tabeli. Zespół jak zawsze gra bardzo walecznie, ale w końcu przekłada się to na osiągane wyniki i ważne wygrane, przede wszystkim z rywalami dysponującymi podobnym potencjałem, co w poprzednich przygodach w I ligą bywało największą bolączką tej ekipy.
Poniżej dostępna jest cała konferencja po meczu AZS AGH Kraków z Rawlplug Sokołem w Łacucie.
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Muszynianka Domelo Sokół Łańcut | 32 | 26 | 6 | 2808 | 2555 | 58 |
2 | Górnik Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych | 32 | 23 | 9 | 2648 | 2439 | 55 |
3 | Sensation Kotwica Kołobrzeg | 32 | 23 | 9 | 2690 | 2365 | 55 |
4 | Weegree AZS Politechnika Opolska | 32 | 20 | 12 | 2618 | 2462 | 52 |
5 | GKS Tychy | 32 | 19 | 13 | 2695 | 2607 | 51 |
6 | WKK Wrocław | 32 | 17 | 15 | 2603 | 2573 | 49 |
7 | SKS Starogard Gdański | 32 | 17 | 15 | 2557 | 2561 | 49 |
8 | AZS AGH Kraków | 32 | 17 | 15 | 2559 | 2529 | 49 |
9 | Dziki Warszawa | 32 | 17 | 15 | 2365 | 2251 | 49 |
10 | Start II Lublin | 32 | 16 | 16 | 2562 | 2647 | 48 |
11 | Miasto Szkła Krosno | 32 | 14 | 18 | 2518 | 2525 | 46 |
12 | MKKS Żak Koszalin | 32 | 14 | 18 | 2428 | 2507 | 46 |
13 | WKS Śląsk II Wrocław | 32 | 14 | 18 | 2686 | 2617 | 46 |
14 | Decka Pelplin | 32 | 10 | 22 | 2318 | 2481 | 42 |
15 | PGE Turów Zgorzelec | 32 | 9 | 23 | 2421 | 2860 | 41 |
16 | KS Księżak Łowicz | 32 | 8 | 24 | 2647 | 2860 | 40 |
17 | Znicz Basket Pruszków | 32 | 8 | 24 | 2383 | 2667 | 40 |
Czytaj także:
Mistrz czuł ich oddech na plecach do końca. "Zawodnicy zasłużyli na dobrą opinię, walczyli na 100 procent" >>