Zdominowani. Mikołajkowe prezenty nie dla Enea Zastalu BC

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Dragan Apić
WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Dragan Apić
zdjęcie autora artykułu

Nie zdołali nawiązać walki koszykarze Enea Zastalu BC Zielona Góra w meczu ligi VTB z ekipą Parmy Basket Perm. Wicemistrzowie Polski przegrali na wyjeździe 72:83, ale wynik ten w żaden sposób nie odzwierciedla tego, jak wyglądało to spotkanie.

Końcowy wynik jest bardzo złudny. Gospodarze, grający bez kontuzjowanego Marcela Ponitki, w pełni kontrolowali mecz, prowadząc z Enea Zastalem BC rekordowo różnicą nawet 23 "oczek".

Doskonale zbilansowana rosyjska maszyna odjechała w niesamowitym tempie, bowiem już po trzech minutach prowadziła 13:2. Wicemistrzowie Polski długo nie byli w stanie zrobić nic, tak w obronie, jak i w ataku.

Gracze z Permu zdominowali strefę podkoszową, gdzie nawet jak nie trafiali, to swobodnie zbierali i dobijali. Efekt był widoczny na tablicy wyników, gdzie mieli korzystny dla siebie rezultat 42:19.

ZOBACZ WIDEO: Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem

Zastal połówkę zakończył serię ośmiu punktów z rzędu. Po zmianie stron w końcu trafił też coś z dystansu, ale gospodarze byli na innym poziomie. Szybko wrócili do bardzo bezpiecznej przewagi, która stopniała dopiero na samym finiszu, kiedy kluczowe postaci miały już wolne.

Wśród wicemistrzów Polski od początku funkcjonował tak naprawdę tylko Dragan Apić (22 punkty i siedem zbiórek). Ten od początku rzucił wyzwanie rywalom w strefie podkoszowej. 21 "oczek" dołożył Nemanja Nenadić, a udana końcówka sprawiła, że licznik Davida Brembly'ego zatrzymała się na liczbie 18.

Reszta? 0/6 z gry miał Jarosław Zyskowski, 0/3 Branden Frazier. W ogóle na parkiecie nie pojawił się Krzysztof Sulima, a w składzie zabrakło Devoe Joseph, który z powodów rodzinnych dostał chwilę na powrót do ojczyzny.

Zastal przegrał 7 z 8 meczów w VTB i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Już w sobotę czeka go pojedynek z Avtodorem Saratow, który na chwilę obecną jest... liderem.

Już w środę Parma Basket Perm z kolei sprawdzi siłę innego polskiego klubu. Mowa o Legii Warszawa - obie drużyny zagrają bowiem w jednej grupie drugiego etapu FIBA Europe Cup.

Parma Basket Perm - Enea Zastal BC Zielona Góra 83:72 (22:11, 20:16, 27:20, 14:25)

Parma: Mareks Mejeris 18, Adas Juskevicius 18, Artsiom Parakhouski 16, Jeremiah Hill 14, Eigirdas Zukauskas 12, Aleksandr Platunov 3, Artem Zabelin 2, Nikolai Zhmako 0, Konstantin Bulanov 0, Vladislav Perevalov 0, Aleksandr Kurov 0.

Zastal: Dragan Apić 22, Nemanja Nenadić 21, David Brembly 18, Tony Meier 9, Andrzej Mazurczak 2, Jarosław Zyskowski 0, Branden Frazier 0, Przemysław Żołnierewicz 0.

# Drużyna M % W P + -
1 Uniks Kazań140.85712211761054
2 Zenit Sankt Petersburg140.78611311711008
3 Avtodor Saratow110.72783956960
4 CSKA Moskwa140.7141041220977
5 Parma Basket Perm110.63674858827
6 Lokomotiv Kubań Krasnodar100.60064914914
7 BK Niżny Nowogród110.45556867901
8 Jenisej Krasnojarsk130.3084910231098
9 BC Kalev / Cramo Tallin130.3083109311034
10 BC Astana100.20028777824
12 BC Tsmoki Mińsk100.20028730862
11 Enea Zastal BC Zielona Góra130.1542119751139

Zobacz także: Te słowa wywowały burzę. Ile zarabia Słoweniec w Anwilu? Gorąco w Słupsku, trener wyrzucony z boiska! Cesnauskis: Przepraszam sędziego

Źródło artykułu: