[i]
[/i]Raymond Cowels zdążył już sobie wyrobić solidną renomę w Energa Basket Lidze podczas dwóch sezonów spędzonych w PGE Spójni Stargard. Największe atuty? Dobry rzut z dystansu i solidna defensywa.
Nic więc dziwnego, że wzbudził duże zainteresowanie w polskich klubach. Swoje oferty złożyli m.in. były klub PGE Spójnia czy Enea Astoria Bydgoszcz. Podpytywały też Pszczółka Start Lublin czy MKS Dąbrowa Górnicza. Finalnie sezon 2021/2022 spędzi w Legii Warszawa.
- Zdecydowałem się na grę w Legii, bo to bardzo dobry zespół ze ścisłej czołówki Energa Basket Ligi. To także świetna okazja dla mnie, by zaprezentować się w europejskich pucharach - przyznał 30-letni zawodnik w oficjalnym komunikacie prasowym.
ZOBACZ WIDEO: Droga do Tokio: Małachowski i Włodarczyk
Minione rozgrywki rozpoczął w Spójni (średnio 13,5 punktu i 4,7 zbiórki), a zakończył we francuskiej Pro B w drużynie Union Poitiers Basket (średnio 21,5 punktu i 3 zbiórki).
Po dobrym roku nie mógł narzekać na brak zainteresowania. - Miałem wiele ofert gry, także z innych klubów polskiej ligi, ale myślę, że dokonałem najlepszego wyboru - ocenia Cowels. - To będzie trzeci rok mojej gry w Polsce i chcę zdobyć medal.
Zawodnik nie ukrywa, że na temat swojej roli i planów drużyny rozmawiał z trenerem Wojciechem Kamińskim. - Bardzo cieszymy się, że mogliśmy zatrudnić takiego zawodnika jak Ray Cowels. Wszyscy wiemy, że jest świetnym strzelcem, w ostatnim sezonie pokazał też, że potrafi grać agresywnie na piłce i dobrze bronić - skomentował transfer "Kamyk".
Cowels jest trzecim zagranicznym zawodnikiem w kadrze Legii na sezon 2021/2022. Wcześniej klub poinformował o transferach Adama Kempa i Muhammada-Ali Abdur-Rakhmana. Największą bombą jest jednak pozyskanie Łukasza Koszarka.
Zobacz także:
W Toruniu nie załamują rąk. Twarde Pierniki walczą o Energa Basket Ligę
Hrycaniuk podjął decyzję na temat swojej przyszłości. Nowy kontrakt podpisany