Boylan odchodzi, Carlisle w jego miejsce?

Kiedy John Paxson mianował Jima Boylana tymczasowym szkoleniowcem Chicago Bulls, było jasne, że po zakończeniu sezonu generalny menedżer Byków będzie rozglądał się za bardziej doświadczonym trenerem. Od dzisiaj Boylan nie jest już coachem Bulls a na jego miejsce być może wskoczy Rick Carlisle.

- 27 grudnia Jim został postawiony w trudnej sytuacji nie mógł wcześniej potrenować z zawodnikami oraz zmagał się z różnymi innymi problemami podczas pracy z zespołem. Pokazał jednak, że stać go na dobrą pracę i mam nadzieję w przyszłości ponownie dostanie podobną szansę. Z całą pewnością posiada on narzędzia do tego, aby pracować na tak wysokim poziomie. Chciałbym Jimowi podziękować za wszystko co zrobił w tym trudnym dla nas roku i życzyć mu wszystkiego najlepszego w przyszłości - czytamy w komunikacie wydanym przez generalnego menedżera Chicago Bulls Johna Paxsona. 52-letni Boylan przejął zespół Byków po tym jak zwolniony został Scott Skiles. Od 27 grudnia odniósł 24 zwycięstwa i 32 porażki, co ostatecznie nie dało awansu do rozgrywek play off.

Tymczasem wśród najpoważniejszych kandydatów do ławki trenerskiej Bulls jest Rick Carlisle. Były szkoleniowiec Indiany Pacers i Detroit Pistons to dobry znajomy brata Johna Paxsona - Jima, który w Chicago pracuje jako konsultant. Carlisle znajduje się także w orbicie zainteresowań innych klubów, między innymi Milwaukee Bucks.

Źródło artykułu: