Tematem czwartkowego spotkania z przedstawicielami pierwszoligowych klubów były kwestie sponsorskie i marketingowe. Dobrą wiadomością jest to, że w sezonie 2020/21 zaplecze ekstraklasy będzie miało sponsora tytularnego. Jego nazwę oraz zasady wsparcia rozgrywek zostaną ujawnione dopiero 17 lipca.
- Pracowaliśmy długo, aby rozgrywki prowadzone przez Polski Związek Koszykówki stał się dobrym produktem. Mamy pomysł w sprawie rozgrywek 1LM, aby wspomóc kluby w tym trudnym czasie. Liczymy, że wspólnie uda nam się wypracować formułę, która będzie dla wszystkich stron dobra i pozytywnie odebrana - mówi w oficjalnym komunikacie Radosław Piesiewicz, Prezes Polskiego Związku Koszykówki.
Co więcej, podczas spotkania poruszono sprawy związane z samą organizacją oraz systemem nadchodzących rozgrywek. Podtrzymuje się, że I liga wystartuje w ostatni weekend września. Również i w tym sezonie odejdzie się od systemu play-out. Wówczas z tym szczeblem rozgrywek pożegnają się 3 ostatnie zespoły.
ZOBACZ WIDEO: Orlen nie rezygnuje ze wspierania polskiego sportu w czasie kryzysu. "Zwiększyliśmy na to budżet o prawie 100 procent"
Uczestnicy rozmawiali także o skutkach koronawirusa na sytuację klubów. Omawiano ponadto zasady powrotu kibiców do koszykarskich hal. Można spodziewać się dużych zmian wizerunkowych i ujednolicenia komunikacji, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom kibiców. W zamyśle są m.in. dedykowana strona internetowa dla ligi, dobrej jakości oprawa transmisji online na otwartej i ogólnodostępnej platformie, a nawet przekaz w telewizji. Dla pierwszej ligi, będą to zmiany w dobrą stronę.
- Prezes Polskiego Związku Koszykówki zapowiada rewolucyjne zmiany na temat spojrzenia Związku na 1LM i poprawę jej wizerunku. Wszyscy czekamy na 17 lipca, gdy poznamy tytularnego sponsora ligi - powiedział w komunikacie Przemysław Koelner, prezes WKK Wrocław.
- Polski Związek Koszykówki ma pomysł jak stworzyć produkt, który powinien się znacznie lepiej sprzedawać i przynosić więcej korzyści uczestnikom rozgrywek. My w klubach robimy to na co dzień, cieszy to, że globalnie będziemy teraz pracować nad poprawą wizerunku rozgrywek. To krok w dobrym kierunku - dodał Michał Jankowski, Prezes STK Czarnych Słupsk, zaznaczając, że istnieje duża potrzeba organizowania podobnych spotkań.
Zobacz także:
EBL. Mniej pieniędzy i mniej gwiazd. Amerykanie zwlekają z podpisami
Oni mogą zagrać w PLK. Na liście duże nazwiska
EBL. Josh Bostic: Gdyby Frasunkiewicz był w Toruniu lub we Włocławku, najprawdopodobniej zagrałbym ta