EBL. Enea Astoria odczarowała swoją halę. Pierwsza domowa wygrana bydgoszczan po świetnym meczu z PGE Spójnią

PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: A.J. Walton
PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: A.J. Walton

Enea Astoria wreszcie z domowym zwycięstwem. Zdecydowanie można tak napisać, bowiem do aż 11. kolejki bydgoszczanie kazali czekać swoim kibicom na wygraną w swojej hali. Przełamanie graczy Artura Gronka nadeszło w meczu ze Spójnią Stargard (90:82).

Rewelacyjna końcówka w wykonaniu AJ'a Waltona pozwoliła Enea Astorii Bydgoszcz odnieść pierwsze zwycięstwo w sezonie we własnej hali. Rozgrywający czarno-czerwonych spotkanie z PGE Spójnią zakończył z 23 punktami, 8 asystami oraz 4 przechwytami, wykonując decydujące akcje w samej końcówce pojedynku.

Spotkanie w Bydgoszczy rozpoczęło się od show w wykonaniu obwodowego gospodarzy, Mateusza Zębskiego, który w bardzo krótkim odstępie czasu trzykrotnie trafił swoje próby dystansowe. Dzięki jego dobrej grze gospodarze zyskali kilkupunktowe prowadzenie, jednak stargardzianie nie pozwalali im odjechać na większy dystans.

Ich poczynaniami bardzo dobrze dyrygował Tomasz Śnieg, czyli bohater poprzedniego meczu Spójni, w którym to zdobył decydujące o wygranej punkty przeciwko Legii Warszawa. Największym pozytywem w grze gości była jednak zespołowość, dzięki której grali z bydgoszczanami jak równy z równym.

ZOBACZ WIDEO MŚ w koszykówce. Polacy zagrali świetny turniej! Czas na igrzyska olimpijskie? "To będzie piekielnie trudne zadanie"

Kapitalny mecz Startu Lublin. Anwil Włocławek rozbity po przerwie >>

Po pierwszej połowie Enea Astoria prowadziła różnicą 5 "oczek", na co wpływ miał przede wszystkim dobry końcowy fragment drugiej kwarty w wykonaniu Krisa Clyburna, który swoje przechwyty zwieńczył dwoma efektownymi wsadami, podrywając z miejsc zgromadzoną w hali publiczność.

Trzecia kwarta nie przybliżyła żadnej z drużyn do końcowego triumfu. Początkowo widoczna była przewaga podopiecznych Artura Gronka, którzy grali bardzo dobrze w obronie, z której wyprowadzali szybkie i skuteczne kontry. Również w ataku pozycyjnym starali się jak najszybciej umieszczać piłkę w koszu rywali. Ci w swoich szeregach mieli jednak Kacpra Młynarskiego, który swoimi trójkami podrywał swój zespół do dalszej walki.

Spójnia bezpośredni kontakt z gospodarzami złapała na początku czwartej kwarty, kiedy to po punktach Petera Olisemeki przegrywała zaledwie 66:67, na co trener Enea Astorii momentalnie zareagował powrotem na parkiet podstawowych zawodników. I właśnie od tego momentu rozpoczęła się prawdziwa walka kosz za kosz. Parę akcji później bydgoska hala wręcz zatrzęsła się w podstawach, kiedy po wsadzie AJ'a Waltona Enea Astoria, na 3 minuty i 55 sekund przed końcem, wyszła na 4-punktowe prowadzenie.

Jak się później okazało, był to decydujący moment całego spotkania, który wykrzesał z gospodarzy dodatkową energię. Przede wszystkim jednak z samego Waltona, który jakby "poczuł krew" i wziął na siebie ciężar zdobywania punktów w wyrównanej końcówce, kończąc kilka akcji spod samego kosza. Na 36 sekund przed końcem bydgoszczanie prowadzili 90:82 i jasnym stało się, że odniosą pierwszą domową wygraną w obecnym sezonie.

Enea Astoria Bydgoszcz - PGE Spójnia Stargard 90:82 (22:19, 19:17, 26:26, 23:20)
Enea Astoria:

Walton 23, Clyburn 17, Zębski 17, Kemp 13, Frąckiewicz 7, Marcin Nowakowski 5, Michał Nowakowski 5, Chyliński 3, Aleksandrowicz 0, Szyttenholm 0.

PGE Spójnia: Młynarski 17, Cowels 15, Kostrzewski 13, De Leon 10, Jackson 7, Bishop 6, Bochno 6, Śnieg 6, Olisemeka 2.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 22 19 3 2097 1806 41
2 Polski Cukier Start Lublin 22 17 5 1867 1716 39
3 Anwil Włocławek 22 17 5 2078 1837 39
4 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 22 14 8 1765 1655 36
5 Arriva Polski Cukier Toruń 20 15 5 1755 1583 35
6 Trefl Sopot 22 12 10 1786 1792 34
7 WKS Śląsk Wrocław 22 11 11 1910 1861 33
8 King Szczecin 22 11 11 1834 1848 33
9 PGE Spójnia Stargard 22 10 12 1724 1772 32
10 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 22 10 12 1772 1746 32
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 21 10 11 1839 1847 31
12 HydroTruck Radom 22 9 13 1711 1790 31
13 Tauron GTK Gliwice 22 7 15 1857 1973 29
14 Legia Warszawa 22 5 17 1773 1976 27
15 MKS Dąbrowa Górnicza 23 4 19 1808 2135 27
16 SKS Starogard Gdański 22 4 18 1776 2015 26
Źródło artykułu: