Grzegorz Bachański triumfuje. To on obronił Mike'a Taylora

Newspix / Marcin Szymczyk / Grzegorz Bachański i trener Mike Taylor
Newspix / Marcin Szymczyk / Grzegorz Bachański i trener Mike Taylor

Grzegorz Bachański, były prezes PZKosz, ma powody do świętowania. To on w najtrudniejszym momencie eliminacji do MŚ wstawił się za Mike'em Taylorem. Za kilka miesięcy reprezentacja Polski zagra na mundialu w Chinach po raz pierwszy od 52 lat.

26 lutego 2018 rok. Polscy koszykarze po bardzo słabym spotkaniu przegrali na wyjeździe z Węgrami 57:64 w 4. kolejce eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata i tym samym mocno skomplikowali swoją sytuację.

Olbrzymia fala krytyki spadła na trenera Mike'a Taylora za decyzje personalne i błędy podczas meczów eliminacyjnych.
Kibice domagali się jego zwolnienia. Amerykański szkoleniowiec znalazł się pod ostrzałem nie tylko fanów, ale i mediów. Został wezwany na posiedzenie do siedziby PZKosz.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: powiedziała "tak" legendzie Liverpoolu. Dzielą ich 22 lata

Tam przedstawił szczegółowy raport, który ocenili członkowie związku. Wiemy, że kilku z nich optowało za rezygnacją z usług trenera, ale za nim wstawił się obecny prezes - Grzegorz Bachański. To on zadecydował: Taylor zostaje!

Po czasie wspomina to tak: Dokonaliśmy analizy pracy całego sztabu szkoleniowego i stwierdziliśmy, że skoro pół roku wcześniej zdecydowaliśmy się na projekt na czele z Mike'em Taylorem, to należy zachować konsekwencję w działaniu. Oczywiście trener Taylor popełnił pewne błędy, ale otrzymał szansę naprawienia ich. Z perspektywy czasu uważam, że razem z całym sztabem szkoleniowym wykonał znakomitą pracę.

Szczęśliwy Mike Taylor po meczu z Chorwacją
Szczęśliwy Mike Taylor po meczu z Chorwacją

- Słabsza dyspozycja nie była tylko spowodowana elementami trenerskimi. Mówiąc krótko: nieco słabiej prezentowali się poszczególni zawodnicy - przypomina.

- Uważałem, że Taylor powinien dokończyć swoją pracę. Uparłem się. Teraz triumfuje. Mam osobistą satysfakcję. Stabilność w budowaniu projektu przyniosła nam określoną konsekwencję  - dodaje z radością.

Biało-Czerwoni po pokonaniu Chorwacji stali się pełnoprawnymi uczestnikami mundialu, na który awansowali po raz pierwszy od 1967 roku. Obecni na meczu prezesi Radosław Piesiewicz i Bachański mocno ściskali się z Taylorem, który zbudował zespół na miarę największego sukcesu od lat w polskiej koszykówce.

- Teraz mamy grupę koszykarzy dojrzalszych, mądrzejszych i lepszych - twierdzi Bachański.

Prezes Piesiewicz nie chce czekać i już teraz zamierza zaproponować nową umowę amerykańskiemu szkoleniowcowi, który z kadrą pracuje już od 2014 roku. Jego obecny kontrakt wygasa po mistrzostwach świata - więcej przeczytaj TUTAJ.

Zobacz także: Rewolucja w Treflu Sopot, Marcin Stefański trenerem!

Źródło artykułu: