Godnie zakończyć nieudane eliminacje. Polki muszą ograć Estonki

Materiały prasowe / Kuba Skowron / KoszKadra / Na zdjęciu: Arkadiusz Rusin
Materiały prasowe / Kuba Skowron / KoszKadra / Na zdjęciu: Arkadiusz Rusin

Na zakończenie eliminacji do przyszłorocznego EuroBasketu Polki staną do pojedynku z Estonkami. W Bydgoszczy nie ma wątpliwości, kto będzie faworytem tego pojedynku. Podopieczne Arkadiusza Rusina wygraną będą chciały zakończyć nieudane eliminacje.

W tym artykule dowiesz się o:

- Mamy nad czym pracować przed meczem z Estonią - przyznała po sobotniej porażce 49:68 z Turcją Katarzyna Trzeciak. Rywalki nie pozostawiły złudzeń - były lepsze niemal w każdym elemencie pieczętując awans.

Polki mocno zacieśniały strefę podkoszową, ale doświadczony rywal odpowiedział na to fenomenalnie. - Turczynki zanotowały 14 celnych trójek, ale to było nasze ryzyko. Chcieliśmy ograniczyć ich zawodniczki podkoszowe. Rywalki jednak dobrze dzieliły się piłką i były skuteczne - wyjaśnia Arkadiusz Rusin, szkoleniowiec Biało-Czerwonych.

Hasło "kto nie ryzykuje ten nie pije szampana" tym razem zupełnie się nie sprawdziło. Teraz cel postawiony przed reprezentantkami naszego kraju jest bardzo prosty. - Naszym zadaniem jest zwycięstwo w meczu z Estonią - oznajmia Rusin.

Estonki to zdecydowanie rywalki z innej półki. Najbliższe rywalki Biało-Czerwonych nie zdołały jeszcze w tych eliminacjach wygrać chociażby spotkania. Polki jednak są niewiele lepsze, bo na swoim koncie mają jedynie triumf właśnie z Estonią.

ZOBACZ WIDEO Dawid Kubacki: Wiem, że stać mnie na miejsca w "10"

- Pojedynek z Turcją był dobrym przetarciem. Mamy nad czym pracować - przekonuje Trzeciak. - Musimy walczyć, ale i poprawić skuteczność. Przede wszystkim trzeba też wyeliminować głupie błędy i straty. To klucz do wygrania z Estonią. Na pewno jesteśmy lepszym zespołem. Musimy to tylko pokazać.

Warto dodać, że w pierwszej serii w Tallinie Polki pokonały Estonki 87:68. 15 punktów zdobyła wtedy dla Biało-Czerwonych Weronika Gajda, dwa mniej dołożyła Agnieszka Skobel.

Polska - Estonia / środa Artego Arena, godz. 20:00

Źródło artykułu: