Starcie gigantów dla Stelmetu! Mistrz Europy zadebiutował w Polskiej Lidze Koszykówki

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / TOMASZ BROWARCZK / 400mm / Na zdjęciu: koszykarze Anwilu i Stelmetu
Newspix / TOMASZ BROWARCZK / 400mm / Na zdjęciu: koszykarze Anwilu i Stelmetu
zdjęcie autora artykułu

Mistrz Europy z 2017 roku z reprezentacją Słowenii Edo Murić zadebiutował w Polskiej Lidze Koszykówki. Jego Stelmet Zielona Góra w środowy wieczór pokonał w hicie 14. kolejki Anwil Włocławek 94:83.

Niespełna osiem minut spędził w grze Edo Murić - pierwszy w historii obecny mistrz Europy, który zagrał w Polskiej Lidze Koszykówki. Słoweniec zdobył pięć punktów, miał dwie zbiórki i dwa przechwyty, lecz meczu nie dokończył. Wszystko z powodu kontuzji kostki, której nabawił się w trzeciej kwarcie, pechowo spadając na stopę jednego z rywali.

Debiut Muricia był dużym wydarzeniem, lecz środowy wieczór należał do innych graczy Stelmetu. W szczególności do Vladimira Dragicevicia, który rozegrał kapitalne zawody, zdobywając 23 punkty przy skuteczności 8/8 z gry. Czarnogórzec był królem strefy podkoszowej, z kolei na obwodzie najważniejsze punkty zdobywał James Florence, autor czterech trójek.

Anwil przystępował do hitowego starcia jako lider PLK, ale w Zielonej Górze nie miał wiele do powiedzenia. Stelmet pod wodzą nowego trenera, Andreja Urlepa, to zupełnie inny zespół, niż ekipa Artura Gronka. Niezwykle szybko przechodząca z obrony do ataku, stawiająca na Geceviciusa i rzucająca bardzo dużo z dystansu. Wszystkie te atuty gospodarze idealnie wykorzystali, dlatego też pewnie pokonali Rottweilerów.

Goście prowadzili jeszcze 36:29, ale kiedy Stelmet włączył piąty bieg i po serii 13:1 wysunął się na prowadzenie, to nie oddał go już do ostatniej syreny. Miejscowi świetnie organizował się w ataku, wymieniał mnóstwo podań i podejmował prawie same dobre decyzje. 13 trójek i 27 asyst to nowa wizytówka mistrza Polski, który pod wodzą Urlepa jeszcze nie przegrał.

16 oczek dorzucił Martynas Gecevicius, który dołożył też pięć asyst. W drugiej połowie strzelał z dystansu Florence, pod koszem walczył jak lew Mokros, a w końcówce gościł dobił Zamojski. Warto również dodać, że Łukasz Koszarek rozdał dziewięć asyst.

W zespole Milicia zawiódł Sobin - 2/8 z gry i trzy straty, wstrzelić się nie umiał Delas - 1/7, bezbarwne 20 minut zaliczył z kolei Zyskowski. Najlepszy był jak zwykle Ivan Almeida, lecz to okazało się zbyt mało, aby pokonać grający obecnie najlepszy basket w Polsce Stelmet Zielona Góra.

Stelmet BC Zielona Góra - Anwil Włocławek 94:83 (22:24, 31:21, 20:18, 21:20)

Stelmet: Vladimir Dragicević 23, Martynas Gecevicius 16, James Florence 13, Thomas Kelati 10, Jarosław Mokros 10, Przemysław Zamojski 10, Edo Murić 5, Łukasz Koszarek 3, Filip Matczak 2, Adam Hrycaniuk 2.

Anwil: Ivan Almeida 14, Michał Nowakowski 14, Paweł Leończyk 12, Szymon Szewczyk 10, Jaylin Airington 10, Kamil Łączyński 8, Josip Sobin 6, Ante Delas 5, Jarosław Zyskowski 4.

# Drużyna M Pkt Z P + -
1
32
56
24
8
2732
2366
2
32
55
23
9
2586
2350
3
32
55
23
9
2730
2427
4
32
53
21
11
2738
2505
5
32
52
20
12
2659
2531
6
32
50
20
12
2642
2477
7
32
50
18
14
2656
2583
8
32
50
18
14
2722
2707
9
32
49
17
15
2619
2588
10
32
49
17
15
2568
2519
11
32
49
17
15
2607
2650
12
32
47
15
17
2525
2575
13
32
43
11
21
2506
2756
14
32
42
10
22
2548
2756
15
32
40
8
24
2481
2711
16
32
37
5
27
2449
2823
17
32
24
5
27
1463
1907

ZOBACZ WIDEO: Polak przez 14 lat brał narkotyki. "Byłem zniewolony. Nie chciałem tak dłużej żyć"

Źródło artykułu: