We wtorek Stelmet BC Zielona Góra nie miał wiele do powiedzenia w starciu z francuskim Nanterre 92. Mistrzowie Polski pod Paryżem przegrali 82:95. Była do dla nich czwarta wyjazdowa porażka w obecnych rozgrywkach Basketball Champions League.
W ubiegłym sezonie zielonogórzanie także słabo spisywali się w spotkaniach w hali rywali w Lidze Mistrzów. Podobnie jak w obecnym przypadku, drużyna prowadzona przez Artura Gronka nie wygrała ani jednego pojedynku na wyjeździe, czego efektem było zakończenie zmagań na fazie grupowej.
Sumując fatalną passę ekipy z Winnego Grodu, zielonogórska drużyna w Lidze Mistrzów ma na swoim koncie 12 wyjazdowych porażek z rzędu. Co prawda czasami do sukcesu brakowało niewiele, jednak w tym wszystkim jest to raczej marne pocieszenie.
Stelmet BC Zielona Góra na zwycięstwo na obczyźnie czeka już ponad półtorej roku. Po raz ostatni biało-zieloni cieszyli się z wyjazdowego triumfu 23 marca 2016 roku, kiedy to prowadzeni przez Saso Filipovskiego pokonali na Wyspach Kanaryjskich drużynę Herbalife Gran Canaria 86:83 w ćwierćfinałowym meczu Pucharu Europy. Większej radości z tej wygranej jednak nie było, bowiem w dwumeczu lepsi byli Hiszpanie, co skutkowało odpadnięciem Stelmetu BC z EuroCup.
Kolejną szansę na przełamanie niechlubnej passy w wyjazdowych meczach w Europie mistrzowie Polski będą mieli 19 grudnia, gdy zagrają z Telekomem Baskets Bonn. W pierwszym spotkaniu z niemieckim zespołem w tym sezonie, Stelmet BC wygrał u siebie 73:69.
ZOBACZ WIDEO: Kto za Roberta Lewandowskiego? Kosecki i Saganowski przedstawili swoje pomysły