Stalowe nerwy Waczyńskiego. Polacy ogrywają Niemców

Materiały prasowe / KoszKadra / Andrzej Romański / Na zdjęciu: Adam Waczyński, kapitan reprezentacji Polski
Materiały prasowe / KoszKadra / Andrzej Romański / Na zdjęciu: Adam Waczyński, kapitan reprezentacji Polski

Polscy koszykarze w Hamburgu pokonali Niemców 80:75. O wygranej zadecydowała przede wszystkim bardzo dobra czwarta kwarta, ale i skuteczne rzuty wolne Adama Waczyńskiego i dobre wejście Przemysława Karnowskiego.

W tym artykule dowiesz się o:

Dobry mecz Polaków na turnieju w Hamburgu. Ekipa Mike'a Taylora po walce i mądrze rozegranej końcówce pokonała Niemców. 18 "oczek" uzbierał kapitan Adam Waczyński, a bardzo dobre zmiany dali Przemysław Karnowski czy Michał Sokołowski.

Polacy rozpoczęli starcie z Niemcami zupełnie inaczej w porównaniu z piątkowym meczem przeciwko Serbom. Aktywnie atakowali kosz, wymuszali przewinienia i często stawali na linii rzutów wolnych.

Dodatkowo doskonałe minuty zaliczył Karnowski, który pod koszem dosłownie miażdżył. W 7 minut zaliczył 11 punktów i było 26:20.

Gra w ataku załamała się, gdy nasz środkowy opuścił parkiet. Dodatkowo zbiegło się to z powrotem Dennisa Schrodera. Niemcy zaliczyli serię 12:2. Polacy ocknęli się jednak i po pierwszej połowie przegrywali tylko 35:36.

ZOBACZ WIDEO: Gorzkie słowa polskiego alpinisty. "Ci ludzie nie zachowują się jak ludzie gór"

Po zmianie stron zaskoczyła w końcu trójka. Zza łuku trafili m.in. Waczyński czy Sokołowski. Skutecznie grał też Aaron Cel. Rywale mieli jednak w swoich szeregach Schrodera. To on sprawiał, że prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie.

Decydujące fragmenty należały do biało-czerwonych. Po zabójczych kontrach i akcjach 2+1 Łukasza Koszarka na cztery minuty przed końcem podopieczni Taylora prowadzili 73:64. Z sytuacją nie chciał pogodzić się Schroder. Ten dwoił się i troił, trafiał też zza łuku. Na szczęście w końcówce Waczyński nie mylił się z linii rzutów wolnych.

Lider Niemców ostatecznie zaliczył 26 oczek (trafił m.in. 5 razy zza łuku) i rozdał 6 asyst. Popełnił również aż 5 strat. Cały zespół miał ich 20.

Biało-Czerwoni wystąpili bez Macieja Lampe, który z powodu problemów z biodrem nie pojedzie na EuroBasket 2017.

W pierwszym dniu turnieju w Hamburgu Niemcy pokonali 79:76 Rosjan, z kolei Biało-Czerwoni okazali się gorsi od Serbów 78:85.

Niemcy - Polska 75:80 (15:19, 21:16, 20:23, 19:22)

Niemcy: Dennis Schroder 26, Maodo Lo 7, Patrick Heckmann 7, Bastian Doreth 6, Johannes Thiemann 6, Daniel Theis 6, Danilo Barthel 5, Ismet Akpinar 5, Akeem Vargas 4, Alex King 3, Lucca Staiger 0, Isaiah Hartenstein 0.

Polska: Adam Waczyński 18, Przemysław Karnowski 14, Aaron Cel 13, Tomasz Gielo 7, Michał Sokołowski 7, Mateusz Ponitka 6, A.J. Slaughter 5, Łukasz Koszarek 5, Adam Hrycaniuk 3, Damian Kulig 2, Przemysław Zamojski 0.

Komentarze (16)
Pietryga
20.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz na tzw. "styku". Po kwartach widać. 
avatar
Andy Iwan
19.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Twarda walka i wygrana brawo !!!!!!!! 
avatar
Le Bron
19.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
jak widac polska ktora nie ma rozgrywajacego znow dala sobie rade z repreznatcja niemiec ktora ma grajka na najwyszym poziomie na tej pozycji. To dla tych co tak narzekaja na gre naszych jedyne Czytaj całość
avatar
SY91
19.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Łabędzia się nie da słuchać. nie dość, że duka to pieprzy głupoty jak potłuczony. Wizzards wygrali z Hawks 3-2:) 
avatar
Reixen ZG
19.08.2017
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Z Niemieszkami zawsze warto wygrać, nieważne w jakiej dyscyplinie :)