Trwa świetna passa Polskiego Cukru Toruń

PAP / Piotr Polak
PAP / Piotr Polak

Lider PLK wciąż imponuje. Po efektownym zwycięstwie z Miastem Szkła Krosno 88:59, podopieczni Jacka Winnickiego umocnili się na pierwszym miejscu w tabeli.

Koszykarze z Torunia odprawili z kwitkiem kolejnego rywala. W sobotni wieczór Polski Cukier pokonał ambitnego beniaminka PLK, który tylko w pierwszej połowie przeciwstawił się liderowi rozgrywek.

- Wydaje mi się, że rozegraliśmy dobre spotkanie. Gratuluje moim zawodnikom zaangażowania podczas meczu. Zrealizowaliśmy założenia zarówno w defensywie jak i ofensywie. Wygraliśmy zasłużenie, dominowaliśmy w tym meczu - podkreślał trener Jacek Winnicki.

Nikt nie spodziewał się, że Twarde Pierniki wygrają tak dużą różnicą punktów. Drużyna z Torunia przyjechała przecież na trudny teren do Krosna, w którym gra się piekielnie ciężko. Przyjezdni pokazali jednak swoje wszystkie najlepsze atuty.

- Zdawaliśmy sobie sprawę, że jest to trudny teren. Oglądaliśmy wszystkie mecze Miasta Szkła w tym sezonie. Widać było, że u siebie są bardzo groźni. Dobry mecz rozegrali również we Włocławku. Byliśmy bardzo dobrze przygotowani do tego spotkania - tłumaczył szkoleniowiec Polskiego Cukru.

Lider nie zwalnia tempa. Z dorobkiem ośmiu zwycięstw z rzędu drużyna Jacka Winnickiego jest bezapelacyjnym liderem PLK. Jaka jest recepta na tak świetną formę Twardych Pierników?

- Zwyczajnie ciężko pracujemy i skupiamy się na najbliższym meczu. Analizujemy nasze każde spotkanie, ale nie wyciągamy zbyt daleko idących wniosków. Patrzymy na błędy, staramy się je wyeliminować a naszą grę udoskonalać. Do końca rundy jest jeszcze daleko - dodał 47-letni trener.

ZOBACZ WIDEO Justyna Kowalczyk: Wystartowałam dobrze, później zaczęło boleć (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: