Kluczowa dla losów meczu okazała się druga kwarta wygrana przez Legię 35:5. Przyjezdni skutecznie i czysto bronili, dlatego dopiero po sześciu minutach tej odsłony popełnili pierwsze przewinienia. Do tego seriami zdobywali punkty. Kotwicy trudno było o odpowiedź. Zawodziła jej najważniejsza broń, czyli rzuty z dystansu - 1/14. Już po pierwszej połowie ekipa ze stolicy prowadziła, więc 55:22.
Legioniści także od początku bombardowali z za linii 6,75 metra. W pierwszej połowie oddali 20 rzutów a trafili osiem. Na początku jednak pudłowali i mimo dominacji na atakowanej tablicy Tomasza Andrzejewskiego pozwolili gospodarzom osiągnąć niewielką przewagę (10:6).
Wtedy dla Kotwicy punktowali Adrian Suliński i Łukasz Bodych. Później skuteczność poprawił zdecydowanie Grzegorz Kukiełka. Kapitalną serię miał również Michał Aleksandrowicz. Swoje dokładali inni: Łukasz Pacocha, Adam Linowski, Piotr Robak, czy Grzegorz Malewski. Wyrównana kadra Legii Warszawa właśnie w poniedziałkowym spotkaniu dała pozytywny efekt.
Druga połowa była zdecydowanie słabsza. Przede wszystkim w wykonaniu Legii, która kontrolowała mecz, ale na więcej pozwoliła kołobrzeżanom. Przy tak dużej różnicy trudno o koncentrację. O efektowne zagranie postarali się jednak Łukasz Wilczek z Linowskim. Rozgrywający podał a jego klubowy kolega zapakował piłkę do kosza. Oprócz tego było sporo błędów. Wystarczy przytoczyć fakt, że w pierwszej połowie Legia popełniła jedną stratę a po zmianie stron do tej statystyki dołożyła 11 kolejnych. Przestała także trafiać z dystansu. Dopiero w końcówce, gdy Kotwica zniwelowała nieco różnicę Legia pokazała ponownie swoją siłę.
Goście odnieśli piąte zwycięstwo w sezonie a trzecie na wyjeździe, gdzie pozostali niepokonani. O punkt wyprzedzili w tabeli Kotwicę Kołobrzeg, która doznała drugiej porażki z rzędu. Zespół prowadzony przez Piotra Bakuna przegrał wcześniej przed własną publicznością dwa mecze, co spowodowało dwupunktową stratę do prowadzących w tabeli Max Elektro Sokoła Łańcut i Spójni Stargard. Właśnie z Sokołem zmierzy się na Bemowie 5 listopada. Tego samego dnia koszykarze z Kołobrzegu zagoszczą w Inowrocławiu.
Kotwica Kołobrzeg - Legia Warszawa 51:85 (17:20, 5:35, 16:12, 13:18)
Kotwica: Bodych 13, Pawłowski 8, Suliński 8, Hanke 5, Mieczkowski 4, Neumann 4, Przyborowski 4, Włodarczyk 3, Małetko 2.
Legia: Aleksandrowicz 16, Robak 13, Pacocha 12, Kukiełka 11, Linowski 10, Malewski 9, Andrzejewski 6, Bojko 4, Łukasz Wilczek 4, Paszkiewicz 0.
[multitable table=776 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Asysta Karola Linetty'ego i wygrana Sampdorii nad Interem. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]