Mistrzowska forma Stelmetu! Rosa bez szans w Zielonej Górze

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Niedzielny hit Tauron Basket Ligi dla Stelmetu Zielona Góra! Mistrzowie Polski w świetnym stylu pokonali Rosę Radom 88:64, odnosząc 36. zwycięstwo z rzędu we własnej hali.

Starcie pierwszej i drugiej drużyny Tauron Basket Ligi było niezwykle jednostronnym widowiskiem. Stelmet Zielona Góra udowodnił, że we własnej hali jest poza zasięgiem wszystkich ekip w Polsce i rozbił Rosę Radom 88:64. Zwycięstwo obrońców tytułu byłoby jeszcze okazalsze gdyby nie fenomenalny finisz w wykonaniu Torey'a Thomasa.

Amerykański snajper Rosy Radom zawodził przez trzy kwarty, lecz w ostatniej odsłonie grał fantastycznie. Zdobył w niej 14 punktów, raz za razem trafiając za trzy punkty. Niemalże w pojedynkę zniwelował ogromne prowadzenie Stelmetu, które w pewnym momencie wynosiło 34 punkty (70:36). Po serii 16:0 radomianie potrafili dojść rywala do stanu 64:78.

To jednak wszystko na co było tego dnia stać podopiecznych Wojciecha Kamińskiego. Przez trzy kwarty na parkiecie rządził Stelmet, który był lepszy od przeciwnika w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła. Gospodarze świetnie bronili, kapitalnie przechodzili z obrony do ataku i jak zwykle grali kolektywnie.

Po raz kolejny strzałem w dziesiątkę okazał się plan Filipovskiego, aby jednocześnie grać Łukaszem Koszarkiem i Dee Bostem. Ten pierwszy miał 6/6 z gry, w tym 5/5 za trzy i dołożył sześć asyst, z kolei Amerykanin do 12 punktów, dołożył 10 asyst i siedem zbiórek. Kiedy ten duet był na parkiecie, Stelmet odjeżdżał i był poza zasięgiem Rosy.

Co ciekawe, w końcówce pierwszej połowy zielonogórzanie mieli ponad 70 proc. skuteczność w rzutach z gry! To rzadko spotykany wynik na polskich parkietach, na tym etapie rozgrywek. W całym meczu Stelmet rozdał 23 asysty, podczas gdy Rosa zaledwie 11.

Mateusz Ponitka z 18 punktami był liderem gospodarzy. Bardzo dobrze spisał się również Dejan Borovnjak, który powrócił do pełni sił i rozegrał zawody na wysokim poziomie. Podkoszowy zgromadził 16 punktów i osiem zbiórek.

Niedzielna wygrana oznacza, że Stelmet prawie na pewno będzie liderem po fazie zasadniczej TBL. Choć matematyczne szanse wciąż mają inne drużyny, wydaje się, że team Filipovskiego nie wypuści tej okazji z rąk.

Stelmet BC Zielona Góra - Rosa Radom 88:64 (22:12, 23:18, 25:11, 18:23)

Stelmet: Ponitka 18, Koszarek 17, Borovnjak 16, Bost 12, Moldoveanu 9, Szewczyk 7, Hrycaniuk 5, Zamojski 4, Gruszecki 0.

Rosa: Thomas 19, Zajcew 14, Harris 13, Witka 7, Jeszke 5, Sokołowski 4, Adams 2, Bonarek 0, Hajrić 0, Szymkiewicz 0.

[multitable table=671 timetable=10721]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (43)
avatar
DB Magpie
11.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Choć kibicuje "Zastalowi" i cieszę się z dzisiejszej wygranej a zwłaszcza jej rozmiarów to do PO podchodzę z dystansem.Mimo,że większość twierdzi ,że zielonogórzanie są faworytem to nie znaczy Czytaj całość
avatar
Andy87
10.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tak jak ktoś tutaj napisał, Stelmetowi w zdobyciu mistrza mogą przeszkodzić tylko oni sami. Ja myślę, że mimo wszystko Rosa będzie na 2 miejscu przed PO i trafi na Wilki. W finale spodziewałbym Czytaj całość
Gabriel G
10.04.2016
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
My kibice żywimy się emocjami więc jeśli jest ich mało to je sobie wytworzymy sami w swoich głowach. Co mam na myśli? Ano to, że tak naprawdę jedynym zagrożeniem w TBL dla Stelmetu jest jedynie Czytaj całość
avatar
Koop
10.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może dobry nastrój w klubie wynika z decyzji o 3-letnim uczestnictwie w Pucharze... 
avatar
pz.radom
10.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na dzień dzisiejszy to chyba bardziej prawdopodobne jest, że to Stelmet spotka się z Wilkami w ćwierćfinale. Co prawda obecnie w tabeli Wilki są na 7 miejscu, ale ósme Asseco ma identyczny bila Czytaj całość