Stephen Curry komentuje 81-punktowy mecz Kobego Bryanta. "To się już nie powtórzy"

AFP / Stephen Curry robi w NBA rzeczy, jakich nikt przed nim wcześniej nie robił
AFP / Stephen Curry robi w NBA rzeczy, jakich nikt przed nim wcześniej nie robił

Stephen Curry według wielu ekspertów jest w stanie robić podczas meczów NBA rzeczy, których liga nie widziała jeszcze na własne oczy. Sam zawodnik Golden State Warriors mówi jednak, że powtórzenie znakomitego wyczynu Kobego Bryanta jest nieosiągalne.

W tym artykule dowiesz się o:

[urlz=../../koszykowka/584527/marcin-gortat-stephen-curry-jest-w-stanie-rzucic-100-punktow-w-meczu-nba]

Marcin Gortat w jednym z wywiadów twierdził[/urlz], że w NBA jest w tym momencie tylko jeden zawodnik, który byłby w stanie zdobyć 100 punktów w spotkaniu - Stephen Curry. Gracz Warriors jest obok Damiana Lillarda jedynym w lidze, który w tym sezonie zdołał dwukrotnie przełamać barierę 50 punktów w meczu NBA. Jednak osiągnięcie 81 oczek, według obecnego MVP ligi, jest nieosiągalne zarówno dla niego, jak i dla całej reszty zawodników.

- Nie ma szans, żeby ktoś powtórzył ten wyczyn w dzisiejszych czasach. Jest powód, dla którego wszyscy nadal mówią o tym meczu Kobego - komentuje Curry.

Stephen w lidze NBA występuje od 2009 roku. I choć od kilku sezonów udowadnia, że jest aktualnie najlepszym strzelcem w stawce zawodników, to jego rekord punktowy w jednym meczu nadal wynosi 54 punkty. Ustanowił go 27 lutego 2015 roku w pojedynku przeciwko New York Knicks. Biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje Curry, można byłoby oczekiwać, że ta liczba będzie nieco wyższa.

- To ma wiele wspólnego z naszym systemem i sposobem, w jaki gramy. Kobe miał powód, żeby oddać aż 40 rzutów w tym pamiętnym meczu przeciwko Raptors. Uważam, że dzisiaj nikt nie odda tylu prób w spotkaniu, nieważne jak bardzo dobrą dyspozycję ma dany zawodnik w danym dniu - dodał Curry.

Komentarze (0)