Tyler Herro próbował już swoich sił w konkursie rzutów za trzy punkty w 2023 roku. Wtedy nie udało mu się wygrać. Teraz kompletnie zmienił podejście.
Gracz Miami Heat wspomniał, że dwa lata temu podszedł do tego zbyt poważnie. Trenował długo przed samym konkursem. Teraz podszedł do niego na luzie. - Miałem dziś takie podejście, żeby po prostu wyjść i robić to, co potrafię najlepiej, bez zbędnej presji - tłumaczył mediom.
Herro wygrał tegoroczny konkurs rzutów za trzy w San Francisco, zdobywając w finale 24 punkty. Pokonał w decydującym rozdaniu Dariusa Garlanda z Cleveland Cavaliers i Buddy'ego Hielda z Golden State Warriors.
ZOBACZ WIDEO: Matka legendy była w szoku. Zamiast Siódmiaka widokówkę wysłał... kolega
Wcześniej z konkursu odpadli Damian Lillard, triumfator tej konkurencji z 2023 i 2024 roku oraz Jalen Brunson, Cade Cunningham, Cam Johnson i Norman Powell.
Dla Herro to nie koniec przygody w San Francisco. Gracz Heat podczas Weekendu Gwiazd wystąpi również w Meczu Gwiazd. Będzie to dla niego pierwszy udział w tym prestiżowym wydarzeniu. Odbędzie się ono w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego.
Triumfator konkursu rzutów za trzy zainkasował 60 tysięcy dolarów.