Filip Matczak: Stelmetowi zabrakło nieco sił

Czy Asseco Gdynia podtrzyma swoją dużą intensywność gry i pokona po raz drugi Stelmet Zielona Góra? - Wszystko jest możliwe - mówi Filip Matczak.

Gospodarze sprawili własnym kibicom sporą niespodziankę w środowy wieczór, bo pokonali Stelmet Zielona Góra 73:70. - Kibice cieszyli się z tego zwycięstwa. Gramy dla nich i byli bardzo zadowoleni z tego, że udało się nam wygrać - podkreśla Filip Matczak, który w tym meczu zdobył pięć punktów.

[ad=rectangle]

Wicemistrzowie Polski nie potrafili utrzymać 17-punktowej przewagi, którą mieli pod koniec trzeciej kwarty. Po rzucie za trzy Russella Robinsona Stelmet w 29. minucie meczu prowadził 50:33. Od tego czasu zdołał jednak zdobyć zaledwie osiem punktów, z kolei gospodarze powiększyli swoje konto o 25, doprowadzając do dogrywki.

Filip Matczak: Stelmetowi zabrakło sił
Filip Matczak: Stelmetowi zabrakło sił

- Wydaje mi się, że Stelmetowi zabrakło nieco sił. Wyładowały im się baterie, a my wrzuciliśmy nieco wyższy bieg i dlatego udało się nam odrobić straty. Dogoniliśmy rywala, a w dogrywce byliśmy już znacznie lepsi - dodaje Matczak, który jasno przyznaje, że w wygraną wierzył do samego końca.

- Nie, nie myślałem o tym, co będę robił w wakacje. Trzeba walczyć do samego końca o zwycięstwo. Nie dopuszczam takich myśli do siebie w trakcie meczu, ponieważ zawsze mogę wrócić do gry i muszę być w pełni skoncentrowany - ocenia zawodnik.

Czy w piątek gdynianie pójdą za ciosem i pokonają Asseco? - Wszystkie mecze w domu Stelmet wygrał, z kolei nam udało się zwyciężyć w Gdyni. Mamy nadzieję, że uda się nam to powstrzymać. Liczę na to, że coś będzie się działo i sprawimy niespodziankę - zauważa Matczak.

Komentarze (2)
avatar
Henryk
8.05.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wygrają lepsi i Asseco nie będzie musiało fatygować się do Winnego Grodu. 
avatar
pawka
8.05.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Patrząc jak Filipek pada i leży na parkiecie można sadzić że to jemu brakuje nieco sił. Stelmet siły szanuje na trudniejszych przeciwników niż Asseco, które wcześniej pokazało, że raczej nie je Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści