Pod koniec sierpnia okazało się, że pech nie opuszcza Piotra Pamuły, gdyż zawodnik będzie musiał, nomen omen, opuścić niemalże cały okres przygotowawczy i kilka tygodni sezonu 2014/2015. Okazało się wówczas, ze koszykarzowi daje się we znaki uraz, którego nabawił się rok temu. W stawie skokowym gracza wystąpiły drobne skostnienia, pojawił się także stan zapalny i zawodnik musiał poddał się zabiegowi artroskopii.
[ad=rectangle]
Na początku listopada, po ponad dwóch miesiącach pauzy od sportu i rehabilitacji, koszykarz wraca do treningów. A właściwie wrócił już - w tym tygodniu - gdyż we wtorek otrzymał zielone światło od lekarzy na wznowienie treningów na pełnym kontakcie.
Póki co nie wiadomo jeszcze kiedy Pamuła wróci do gry w lidze, ale na pewno nie stanie się to w meczu z Treflem Sopot. W niedzielę Anwil wystąpi zatem jeszcze w okrojonym - choć przecież w takim gra od początku rozgrywek - składzie.
Pamuła ma problemy ze zdrowiem od rozgrywek 2012/2013, gdy bronił barw Asseco Prokomu Gdynia. Od tamtej pory zmagał się nie tylko z problemami stawu skokowego, ale również pleców. Zgoda na powrót do reżimu treningowego sprawia jednak, że odżywają nadzieję na dobry sezon 24-latka.
może nawet niespecjalni Czytaj całość