- Aaron jest niesamowicie twardym gościem. Zacisnął zęby i stara się robić wszystko, żeby wrócić do pełni zdrowia. Jego kostka co prawda nie jest gotowa na 100 procent, ale jego występy w spotkaniach nie są zagrożone - mówi nam Cole Hairston, trener przygotowania motorycznego Stelmetu Zielona Góra.
[ad=rectangle]
Przypomnijmy, że w pierwszej kwarcie meczu Stelmet Zielona Góra - Trefl Sopot (19 kwietnia), na parkiet groźnie upadł Aaron Cel. Po tym incydencie, skrzydłowy mistrzów Polski nie pojawił się już w grze. Gracz udał się do szpitala na prześwietlenie. Badania wykazały, że staw skokowy jest mocno skręcony, przez co musiał pauzować w dwóch ostatnich meczach w "szóstkach".
- Przez ten okres, w którym Aaron nie grał, wykonaliśmy wiele ćwiczeń, które miały na celu wzmocnienie tej stopy i przywrócenie jej do "normalnego" poziomu. Trzeba również powiedzieć, że sztab medyczny wykonał świetną pracę, bo skręcenie było naprawdę poważne. Szybko udało się Aarona przywrócić do zdrowia - dodaje Hairston.
W piątkowym spotkaniu wszedł na parkiet z ławki rezerwowych. W ciągu 14 minut zdobył cztery punkty i miał trzy zbiórki. Jego miejsce w pierwszej piątce zajął Craig Brackins.