Dokładnie dziesięć dni temu reprezentacja Polski w Trydencie mierzyła z Włochami. Wówczas lepsi okazali się podopieczni Simone Pianigiani, którzy wygrali 76:65. Polacy dobrze zaczęli tamto spotkanie, ale z biegiem czasu to Włosi zaczęli dominować i pewnie wygrali, co oznaczało jednocześnie, że triumfowali w trzydniowym turnieju.
Teraz jednak role się odwróciły, ponieważ to Polacy są o krok od zwycięstwa w turnieju w Antwerpii. Podopieczni Dirka Bauermanna wygrali już dwa spotkania w Belgii i do pełni szczęścia brakuje im tylko wygranej z Italią. Włosi turnieju w Belgii nie zaliczą do udanych, ponieważ ponieśli dwie porażki. W bardzo słabej dyspozycji znajduje się Marco Belinelli, który na EuroBaskecie ma być liderem włoskiej kadry. W dwóch meczach w Antwerpii najwięcej punktów jak na razie uzyskał Luigi Datome (28), który od przyszłego sezonu będzie reprezentował barwy Detroit Pistons.
W kadrze nadal nie ma Andrei Bargnaniego, który leczy zapalenie płuc, ale nowy gracz New York Knicks wierzy, że uda mu się wrócić na EuroBasket. Aczkolwiek na tę chwilę trudno jest powiedzieć, czy Włoch wystąpi we wrześniowych mistrzostwach Europy. W ekipie Pianigianego podczas Eurobasketu na pewno nie wystąpi Danilo Gallinari, który jest kontuzjowany.
Do składu polskiej reprezentacji powinien wrócić Michał Ignerski, który w niedzielę odpoczywał.
W poniedziałek reprezentacja Polski zagra z Włochami. Transmisja w Polsat Sport i Polsat Sport HD oraz IPLA.TV od godz. 18.00.