Miami Heat musiało sobie radzić przez kilka ostatnich dni bez Dwyane'a Wade'a. "Flash" odczuwał bowiem ból w prawym kolanie, który skutecznie uniemożliwiał mu grę. Teraz jest już jednak coraz lepiej i D-Wade powinien być gotowy na konfrontację z Chicago Bulls. Będzie ona miała miejsce w nocy ze środy na czwartek (o 1:00 polskiego czasu).
- To tylko stłuczenie. Chodzi o to, by zrozumieć, że jeśli jakaś partia ciała cię boli, może to wpłynąć źle na resztę narządów. Trzeba być mądrym i zdać sobie sprawę z tego, co nasz czeka w następnych dniach. Mam nadzieję, że w środę będę w stanie wrócić na boisko - stwierdził Wade.
Heat są obecnie na najlepszej drodze do tego, by pobić rekord Los Angeles Lakers z sezonu 1971/1972 i zanotować 34. zwycięstwa z rzędu. Aby to osiągnąć, muszą wygrać siedem kolejnych spotkań. Ze zdrowym Wadem o ten wyczyn na pewno będzie im zdecydowanie łatwiej.