Niedziela w ACB: Polaris zwalnia

Na początku sierpnia Polaris World Murcja zatrudnił 28-letniego Mamatou Diarrę. Francuz miał pełnić w zespole rolę podstawowego niskiego skrzydłowego. Ostatecznie jednak koszykarz nie spędzi przyszłego sezonu w hiszpańskiej lidze, bowiem włodarze Polarisu zerwali z nim kontrakt.

W tym artykule dowiesz się o:

Posiadający senegalskie korzenie Mamatou Diarra został wzmocnieniem Polarisu World Murcja na żądanie trenera Manuela Husseina. Hiszpański szkoleniowiec widział w koszykarzu idealnego gracza, który odpowiadałby głównie za defensywę. 28-letni niski skrzydłowy parafował wówczas umowę na jeden sezon. Jednak mimo ważnego kontraktu, Francuz nie dotrwa nawet do rozpoczęcia sezonu w hiszpańskim klubie. Sztab szkoleniowy Polarisu zdecydował bowiem, iż Diarra nie jest typem gracza, którego poszukiwali. W tym przypadku, sternicy klubu rozwiązali z niskim skrzydłowym umowę. Ponownie na żądanie trenera…

- Diarra to świetny zawodnik. Na treningach spisywał się świetnie, potwierdzając swoje umiejętności. Mimo to, okazało się, że nie jest typem zawodnika, którego poszukiwaliśmy. Chcemy bardzo serdecznie podziękować Francuzowi za jego profesjonalizm i formę, którą prezentował przez ten cały czas - stwierdził na łamach jednego z zagranicznych portali Paco Guillem, generalny menedżer klubu.

Diarra to gracz przede wszystkim ukierunkowany na defensywę, często sprawdzający się jako plaster na najlepszych strzelców ekipy przeciwnej. W swojej karierze nigdy nie był pierwszą opcją w ataku w żadnej ze swoich drużyn. Ostatni sezon spędził w greckim PAOKu Saloniki. W rozgrywkach ligi ESAKE notował średnio 11,8 punktu oraz 5,3 zbiórki na mecz, co było jego najlepszym osiągnięciem w całej karierze. Wcześniej koszykarz występował przez kilka lat na parkietach rodzimej ligi. Grał w Elan Chalon oraz Racingu Basket Paryż.

Źródło artykułu: