Butler odprawił z kwitkiem już trzeci wyżej notowany zespół. Po zwycięstwach nad Pittsburghiem i Wisconsin, teraz przyszła kolej na Floridę.
Do wygranej Bulldogs poprowadził Shelvin Mack, autor 27 punktów, w tym pięciu w dogrywce.
- Jestem niesamowicie dumny z tych chłopaków. Wykonali kawał świetnej roboty i udowodnili, że są wyjątkową grupą ludzi. Jesteśmy naprawdę szczęśliwi, że jesteśmy Butler Bulldogs - triumfował Brad Stevens, szkoleniowiec Butler.
Co ciekawe, Butler od początku lutego nie przegrał żadnego meczu. Zaliczył 13. kolejnych zwycięstw i po raz drugi z rzędu jest w Final Four. Przypomnijmy, że przed rokiem Bulldogs polegli w wielkim finale z Duke 59:61.
***
Kemba Walker i Jeremy Lamb to duet, który może poprowadzić Connecticut Huskies do triumfu w Final Four NCAA. Dwóch kapitalnych strzelców w ostatnich trzech meczach zdobywało 70 proc. punktów dla swojej drużyny. Nie inaczej było w sobotę, kiedy pierwszy miał 20 oczek, a drugi tylko jedno mniej.
- Nie ma czasu na zmęczenie. Chcemy zajść jak najdalej, najlepiej wygrać cały turniej - mówił Walker.
W meczu o awans do wielkiego finału Connectiuct zmierzą się ze zwycięzcą pojedynku Kentucky-North Carlona.
Zachód
(3) Connecticut Huskies - (5) Arizona Wildcats 65:63
Południowy wschód
(2) Florida State Gators - (8) Butler Bulldogs 71:74 po dogrywce