Spójnia lepsza w derbowym sparingu

Pierwszoligowi koszykarze na parkiet w meczu o punkty wybiegną dopiero 15 stycznia. Dłuższa przerwa spowodowana jest meczem gwiazd I ligi. Zespoły z Pomorza Zachodniego, które zbroją się przed rundą rewanżową jednak nie próżnują. W środowy wieczór w Szczecińskim Domu Sportu odbył się nieoficjalny sparing, w którym minimalnie lepsza okazała się Spójnia zwyciężając 83:81. Ale nie wynik tego dnia był najważniejszy.

W tym artykule dowiesz się o:

Mimo, że spotkanie awizowano jako zamknięte dla publiczności kibice, którzy jednak wybrali się w środowy wieczór do szczecińskiej hali nie żałowali. Mogli bowiem obejrzeć ten mecz stojący na niezłym poziomie. Choć spotkanie tylko sparingowe, to jak na derby przystało nie zabrakło walki. Obie drużyny grały falami. Pierwsza kwarta należała do gospodarzy, którzy prowadzili 22:17. W drugiej, podobnie jak na memoriale im. Romana Wysockiego to Spójnia podyktowała warunki gry i na długą przerwę podopieczni Tadeusza Aleksandrowicza schodzili z przewagą czterech punktów. W drugiej połowie obraz gry nie uległ znaczącej zmianie. Tyle, że dominacja obu zespołów była znacznie większa. Mimo, że przed ostatnią kwartą goście tracili aż dziewięć punktów to dzięki znakomitej obronie zdołali odwrócić losy tego sparingu i minimalnie wygrać. Po raz kolejny potwierdziła się dominacja Spójni w derbowych sparingach. Stargardzianie wygrali zdecydowaną większość nieoficjalnych spotkań z akademikami, ale na szczęście dla szczecinian w żaden sposób nie przekłada się to na rozgrywki ligowe. Przypomnijmy, że na inaugurację rozgrywek to AZS wygrał w Stargardzie. Do rewanżu z powodu zmiany terminarza dojdzie jednak dopiero 26 lutego, kiedy to zostanie rozegrana szesnasta kolejka.

To spotkanie dla obu trenerów było znakomitą okazją do testowania nie tylko rozwiązań taktycznych, ale i nowych koszykarzy. Gospodarze wystąpili bez swoich kontuzjowanych zawodników. Nie zagrali więc Maciej Majcherek, kapitan Maciej Sudowski oraz Karol Pytyś. Trener, Zbigniew Majcherek, musi więc szukać kolejnych rozwiązań na wypadek przedłużających się kontuzji. W Akademikach zadebiutował Krzysztof Mielczarek, który zdobył dziesięć punktów. Choć okno transferowe otworzy się dopiero 1 stycznia to już przed świętami działacze AZS-u potwierdzili zakontraktowanie koszykarza, który ostatnio występował w GKS-ie Tychy.

Innym testowanym graczem jest natomiast Wojciech Złoty. Silny skrzydłowy mierzący 197 cm wzrostu jest obecnie zawodnikiem występującej w TBL Kotwicy Kołobrzeg. Dziewiętnastolatek nie otrzymuje tam jednak szans na grę, a doświadczenie może jedynie zbierać w rozgrywkach juniorskich oraz III lidze, gdzie grają rezerwy Kotwicy. W meczu ze Spójnią Złoty zdobył cztery punkty i pozostawił po sobie pozytywne wrażenie. W najbliższym czasie mają być kontynuowane rozmowy o ewentualnym przejściu tego koszykarza do ekipy ze Szczecina.

Trener Tadeusz Aleksandrowicz również testował nowego zawodnika. Tomasz Stępień zdobył 15 punktów i okazał się najlepszym strzelcem zespołu. Udany debiut daje więc nadzieję, że zawodnik występujący ostatnio w AZS Koszalin jeszcze przed kolejnym ligowym spotkaniem ze Sportino Inowrocław zostanie zgłoszony do rozgrywek.

AZS Radex Szczecin - Spójnia Stargard Szczeciński 81:83 (22:17, 21:30, 25:12, 13:24)

AZS: Pacocha 17 (3), Prus 13, Podgalski 11, Mielczarek 10, Zarzeczny 9, Dudek 7 (1), Balcerek 4, Majcherek Michał 4, Złoty 4, Wochna 2.

Spójnia: Stępień 15(2), Ulchurski 13(3), Koszuta 10, Grzegorzewski 10, Bodych 9, Stokłosa 8(1), Soczewski 6, Kulikowski 6, Grudziński 5, Wróblewski 1, Ważny 0.

Komentarze (0)