W świetle przekazanych sobie dokumentów między drużynami Anwilu Włocławek i TBB Trewir okazało się, że Dru Joyce najpierw związał się kontraktem z włocławskim klubem, a po tygodniu podpisał drugą umowę, tym razem z niemiecką drużyną. W związku z powyższym kluby przekazały kontrakty do FIBA, która ma zadecydować, o ich ważności bądź unieważnieniu, oraz nałożyć ewentualną karę na zawodnika.
Natomiast już dziś pewne jest, że Amerykanin nie wystąpi w przyszłym sezonie w Anwilu. Koszykarz utracił zaufanie trenera Igora Griszczuka, który wcześniej był wielkim orędownikiem zostawienia go w zespole i powierzenia mu nawet funkcji pierwszego rozgrywającego. Pod wpływem wspomnianych wydarzeń szkoleniowiec zrezygnował z jego usług, a klub jest w trakcie poszukiwań nowego rozgrywającego.