Wstępnie umowa o pracę z Adamem Romańskim podpisana została do 31 stycznia 2010 roku i w tym właśnie czasie wspomniany m.in. dziennikarz miał pozyskać wsparcie finansowe, jakże potrzebne klubowi z Podkarpacia.
- Niestety w założonym przed rozpoczęciem współpracy czasie nie udało mi się zrealizować głównego celu, jaki było pozyskanie sponsora strategicznego dla Znicza. Pod tym względem zawiodłem oczekiwania i dlatego nie chciałbym, aby moja dalsza obecność była odbierana jako obciążenie budżetu klubu. Poznałem tu wielu wspaniałych ludzi, a i praca w Zniczu nauczyła mnie wiele - kwituje Adam Romański.
Do obowiązków Adama Romańskiego należało również, między innymi kontakt z mediami oraz organizacja klubu i można z całą odpowiedzialnością stwierdzić, iż z owych zadań wywiązał się należycie, o czy świadczą m.in. transmisje meczów Znicza rozgrywane w Jarosławiu.