Dla drużyny prowadzonej przez Dariusza Maciejewskiego środowy pojedynek z Good Angels Koszyce będzie ostatnim, pożegnalnym spotkaniem w Eurolidze. Gorzowianki szanse na awans do dalszej części rozgrywek zaprzepaściły przed tygodniem, przegrywając arcyważny mecz z Bourges Basket. Pierwsza połowa meczu pokazała, że o zwycięstwo we Francji będzie niezwykle ciężko. Koszykarki z Gorzowa Wlkp. zdobyły w niej zaledwie 19 punktów. Przysłowiowym gwoździem do trumny okazała się trzecia kwarta przegrana przez KSSSE 33:15. Tylko na pocieszenie Polki jednym punktem wygrały ostatnią odsłonę meczu. - Brakowało nam zgrania po ponad trzech tygodniach przerwy. Nie uda się wygrać spotkania w Eurolidze, gdy na boisku ma się tylko jedną zawodniczkę grającą na odpowiednim poziomie - powiedział po trener Maciejewski.
To właśnie kapitan gorzowskiego zespołu Justyna Żurowska zaprezentowała się najlepiej. Polka ambitnie walczyła z rywalkami, a na swoim koncie zapisała aż 27 punktów. Żurowska ze średnią 13, 6 punktu na mecz jest także najskuteczniejszą koszykarką swojej drużyny w Eurolidze.
W ostatnim pojedynku szansy gry na pewno nie dostanie gorzowska koszykarka, Agata Chaliburda. Młoda zawodniczka już w pierwszych minutach meczu pierwszej ligi przeciwko drużynie z Łomianek musiała opuścić parkiet. Jak się okazało zawodniczka KSSSE ma złamany obojczyk. W środę nie wystąpi także powracająca do Gorzowa Wlkp. Nkolika Anosike, która nie została zgłoszona do europejskich rozgrywek.
Zespół Good Angels Koszyce przed tygodniem dość nieoczekiwanie na wyjeździe pokonał faworyzowaną drużynę z Pragi 75:89. Do zwycięstwa słowacką ekipę poprowadził duet Angel McCoughtry-Candice Dupree, które zdobyły odpowiednio 28 i 23 punkty. Ta druga bardzo dobrze znana jest polskim kibicom z występów w Ford Germaz Ekstraklasie. Dzięki temu zwycięstwu Słowaczki zajmują drugie miejsce w grupie C. - Naszą główną bronią była obrona, dobrze wracaliśmy do defensywy nie dając rywalkom trafiać z łatwych pozycji. Jesteśmy gotowi do walki i możemy wygrać jeszcze więcej - skomentował trener Štefan Svitek.
W rodzimej ekstraklasie podopieczne trenera Štefana Sviteka w tym roku rozegrały już dwa spotkania. "Anioły" pokonały BK Bemaco PU Prešov 49:83, a 17 stycznia z kwitkiem odprawiły MBK Ruzomberok 75:51. Co ciekawe Słowaczki podobnie jak KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. w swojej lidze nie zaznały jeszcze smaku porażki.
KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. - Good Angels Koszyce (środa, godzina 17:30)