Po dwóch pierwszych spotkaniach w Zgorzelcu jest 1:1, więc oba zespoły na pewno wrócą jeszcze do przygranicznego miasta. Nie wiadomo jednak przy jakim wyniku, ponieważ już wtorkowy mecz, zakończony porażką wicemistrzów Polski, pokazał, iż przewaga parkietu nie będzie miała znaczenia w tej parze.
Drugi mecz miał bardzo podobny przebieg do pierwszego, szczególnie na początku, kiedy to goście ponownie osiągnęli ośmiopunktową przewagę. Zgorzelczanie zdołali jednak wyjść na prowadzenie jeszcze w drugiej kwarcie, ale później – pomimo świetnej obrony po przerwie – nie poszli za ciosem i ze znakomicie odpierającym ataki Śląskiem PGE Turów przegrał 72:78.
W poprzednim sezonie, po meczach w Zgorzelcu, było również 1:1 i wtedy podopieczni Saso Filipovskiego wygrali dwa spotkania we Wrocławiu. Obecnie nie wydaje się to niemożliwe, ale na pewno trudne do zrealizowania, bowiem Śląsk pokazał, iż jest o wiele mocniejszym zespołem niż przed rokiem. - We Wrocławiu musimy zagrać tak, aby wygrać przynajmniej raz – zapowiada słoweński szkoleniowiec wicemistrzów Polski. Jedno zwycięstwo przywróci PGE Turowowi atut własnego parkietu.
Do formy strzeleckiej powraca David Logan, który we wtorek zdobył osiemnaście punktów, ale cieszy także postawa Iwo Kitzingera i Roberta Witki. Polscy gracze zdobyli 24 punkty i widać, że są w bardzo dobrej dyspozycji. W zespole Śląska już od samego początku z dobrej strony strzeleckiej pokazał się Dominik Tomczyk, a świetną zmianę dał Paweł Mróz.
W trzecim meczu bardzo dużo zależeć będzie od Andresa Rodrigueza. W grze Portorykańczyka w drugim spotkaniu zabrakło wejść pod kosz, które tak dużo problemów sprawiają obronie rywali. Należy jednak pamiętać o powstrzymaniu Rashida Atkinsa, który – jeśli gra dobrze – motywuje swoich partnerów z zespołu do jeszcze lepszych występów.
Trzeci półfinałowy mecz pomiędzy Śląskiem Wrocław a PGE Turowem Zgorzelec odbędzie się w piątek, tj. 02.05.2008 r., we Wrocławiu. Początek meczu zaplanowano na godzinę 19:00. Bezpośrednią transmisję ze spotkania przeprowadzi Polsat Sport. Rewanż w poniedziałek o 18.. Rywalizacja toczyć się będzie do czterech wygranych.
