NBA szuka nowych dróg rozwoju, a jednym z pomysłów jest mocniejsze otwarcie na rynek europejski. Jak poinformował rzecznik NBA w komunikacie dla agencji Reuters, na spotkaniu Rady Gubernatorów w tym tygodniu liga przedstawi raport z prac nad utworzeniem nowej męskiej ligi koszykówki w Europie we współpracy z FIBA.
Obecnie największe europejskie kluby koszykarskie rywalizują w Eurolidze, która jest niezależna od FIBA. W tych rozgrywkach uczestniczą m.in. FC Barcelona, Real Madryt, Bayern Monachium, Olympiakos czy Fenerbahce. Część z nich mogłaby znaleźć się w nowej lidze NBA.
Liga chce jednak, by w stawce pojawiły się również całkiem nowe zespoły, tworzone na bazie klubów piłkarskich. NBA kontaktowała się w tej sprawie z PSG i Manchesterem City.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bomba w samo okienko. To po prostu trzeba zobaczyć!
Rozmowy potwierdził rzecznik Qatar Sports Investments, właściciela PSG. Nasser Al-Khelaifi, prezes PSG, wyraził zainteresowanie powstaniem zespołu koszykarskiego.
Jak podają Meczyki, to nie jedyny pomysł na zmiany w światowej koszykówce. W lutym pojawiły się informacje, że Saudyjski Fundusz Inwestycyjny planuje utworzenie własnych rozgrywek dla drużyn z Europy i Azji. Nowa liga miałaby być docelowo rywalem dla NBA.
Będą nowe drużyny w NBA?
Komisarz koszykarskiej ligi NBA Adam Silver już kilka lat temu przyznał, że analizowano możliwość zwiększenia liczby drużyn uczestniczących w rozgrywkach. Liczba drużyn w NBA nie zwiększyła się od 2004 roku, kiedy do stawki dołączyła ekipa Charlotte Bobcats.
Obecnie liga NBA składa się obecnie z 30 drużyn, które grają w dwóch konferencjach. Od dłuższego czasu mówi się, że liga planuje rozszerzyć swoje działania o dwa nowe miast.
Pojawiają się pierwsze konkretne informacje, gdyż liga miała już wybrać dwa miasta, w których będziemy mieli nowe kluby. Chodzi o Seattle oraz Las Vegas.
Starsi kibice NBA doskonale pamiętają drużynę Seattle SuperSonics, w której występował m.in genialny Gary Payton. W 2018 roku nowy właściciel, Clay Benett, zabrał zespół do Oklahomy, zmienił nazwę na Thunder i legendarny klub zniknął z koszykarskiej mapy USA.