Miał być hit, wyszedł pogrom. Suns znów zrobili to Mavericks

Getty Images / Sam Hodde / Na zdjęciu: Kevin Durant
Getty Images / Sam Hodde / Na zdjęciu: Kevin Durant

W piątek w Cleveland spotkały się dwie czołowe drużyny tego sezonu - Cavaliers oraz Golden State Warriors. Zamiast hitu, wyszedł jednak pogrom. W innym z meczów Phoenix Suns znów pokonali Dallas Mavericks.

Był to drugi bezpośredni mecz tych zespołów w tym sezonie i drugie zwycięstwo Phoenix Suns. Tym razem na terenie Teksańczyków. Wszystko rozstrzygnęło się na samym finiszu.

Mavericks i Suns rywalizują ze sobą od lat. Devin Booker i Luka Doncić lubią sobie dogryzać. Teraz powody do zadowolenia może mieć ten pierwszy, bo jego drużyna triumfowała w piątek 114:113 i legitymuje się kapitalnym bilansem 8-1.

Bohaterem ekipy z Arizony został niespodziewanie Jusuf Nurkic. Czarnogórski podkoszowy zebrał piłkę w ataku i był faulowany przy próbie dobitki na 0,8 sekundy przed końcem. Trafił drugi rzut wolny, przesądzając o losach spotkania.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znów jest z Neymarem?! Brazylijska modelka zachwyca urodą

Gwiazdor gospodarzy, Luka Doncić miał jeszcze rzut na zwycięstwo, ale piłka po jego szalonej próbie nie doleciała nawet do obręczy. Słoweniec zapisał przy swoim nazwisku 30 punktów, siedem zbiórek i siedem asyst. Dla Suns 26 oczek rzucił Kevin Durant.

Miał być hit, wyszedł pogrom. Cleveland Cavaliers rozbili Golden State Warriors 136:117, do przerwy zdobywając aż... 83 punkty! Już po pierwszej połowie prowadzili różnicą 41 oczek (83:42), co jest pod tym względem nowym rekordem klubu.

W zaistniałych okolicznościach trener Steve Kerr dał więcej gry swoim rezerwowym. Dla Kawalerzystów, którzy są jedynym niepokonanym zespołem w NBA (bilans 10-0), 27 punktów zdobył Darius Garland.

Boston Celtics bez dwóch podstawowych zawodników, Jaylena Browna i Kristapsa Porzingisa, długo męczyli się z Brooklyn Nets, ale ostatecznie triumfowali po dogrywce 108:104, notując ósmy sukces w swoim dziesiątym meczu.

Jayson Tatum otrarł się o double-double (33 punkty, dziewięć zbiórek), choć trafił tylko 11 na 25 oddanych prób z pola.

Cade Cunningham jest w wielkiej formie. Zanotował właśnie triple-double (22 punkty, 11 zbiórek 13 asyst) i poprowadził swoich Detroit Pistons do zwycięstwa 122:121 dla Atlanta Hawks. Lider Tłoków trafił ponadto kluczowy rzut na 8,5 sekundy przed końcem.

Wyniki:

Orlando Magic - New Orleans Pelicans 115:88 (37:23, 20:24, 28:25, 30:16)
(F. Wagner 27, M. Wagner 17 - Boston Jr. 26, Alvarado 21)

Detroit Pistons - Atlanta Hawks 122:121 (40:23, 26:30, 29:32, 27:36)
(Harris 22, Cunningham 22, Beasley 22 - Young 35, Johnson 20, Daniels 18)

Charlotte Hornets - Indiana Pacers 103:83 (29:26, 15:18, 30:22, 29:17)
(Ball 31, Miller 29, Martin 15 - Siakam 27, Mathurin 22)

Dallas Mavericks - Phoenix Suns 113:114 (26:36, 24:27, 33:24, 30:27)
(Doncić 30, Irving 29, Marshall 18 - Durant 26, O'Neale 18, Jones 17)

New York Knicks - Milwaukee Bucks 116:94 (32:25, 34:22, 25:25, 25:22)
(Towns 32, Bridges 17, Brunson 15 - Antetokonumpo 24, Lillard 19)

Cleveland Cavaliers - Golden State Warriors 136:117 (39:22, 44:20, 29:41, 24:34)
(Garland 27, Mobley 23, Jerome 20 - Podziemski 14, Curry 12)

Boston Celtics - Brooklyn Nets 108:104 po dogrywce (24:28, 25:23, 27:27, 18:16, 14:10)
(Tatum 33, Pritchard 20, Holiday 17 - Thomas 31, Schroder 20, Johnson 18)

Oklahoma City Thunder - Houston Rockets 126:107 (31:31, 44:20, 23:25, 28:31)
(Holmgren 29, Gilgeous-Alexander 29 - Brooks 17, Green 14, Thompson 14)

Memphis Grizzlies - Washington Wizards 128:104 (34:24, 32:25, 32:22, 30:33)
(Jackson Jr. 39, Edey 14 - George 17, Valanciunas 16)

Denver Nuggets - Miami Heat 135:122 (40:27, 31:33, 33:30, 31:32)
(Jokić 30, Murray 28, Porter Jr. 21, Braun 21 - Herro 24, Adebayo 20, Robinson 20)

Minnesota Timberwolves - Portland Trail Blazers 127:102 (35:17, 29:34, 34:24, 29:27)
(Edwards 37, Randle 22 - Henderson 16, Simons 14, Williams 13)

Sacramento Kings - Los Angeles Clippers 98:107 (28:34, 17:17, 28:27, 25:29)
(Fox 31, Sabonis 23, Monk 17 - Powell 31, Harden 22, Jones Jr. 14, Caffey 14)

Los Angeles Lakers - Philadelphia 76ers 116:106 (36:29, 32:31, 28:21, 20:25)
(Davis 31, James 21, Reaves 20 - McCain 18, Drummond 14, Yabusele 14)

Źródło artykułu: WP SportoweFakty