Euroliga. Mistrzynie zostały w blokach. Ważny mecz uciekł

To była walka o drugie zwycięstwo w Eurolidze. Dla mistrzyń Polski skończyło się to fatalnie, bo podopieczne Krzysztofa Szewczyka przegrały różnicą aż 30 punktów.

Rywalki tym samym odrobiły jeszcze straty z pierwszego meczu, który w Lublinie przegrały 65:76.

Veronica Burton zaliczyła 12 punktów, siedem zbiórek, siedem przechwytów i cztery asysty. Wykorzystała jednak tylko 3 z 13 prób z gry.

Mistrzynie Polski zaliczyły klasyczny falstart. Już po pierwszej kwarcie miały dwucyfrowe straty, a w tej części same zdobyły zaledwie osiem oczek.

Gospodynie do przerwy miały na swoim koncie już 50 punktów. Najlepsza w drużynie z Sepsi była znana z występów w Orlen Basket Lidze Kobiet Borislava Hristova - Bułgarka skompletowała 19 oczek i siedem zbiórek.

Kluczowa rubryka statystyczna? Koszykarski ACS Sepsi trafiły aż 13 razy zza łuku (na 48-procentowej skuteczności), z kolei lublinianki trafiły zza łuku zaledwie dwa razy na 18 podejść.

Po dziesięciu kolejkach Polski Cukier AZS UMCS ma na swoim koncie zaledwie jedną wygraną. Kolejne spotkanie mistrzynie Polski rozegrają 10 stycznia. W Lublinie zmierzą się wtedy z DVTK Miskolc.

ACS Sepsi - Polski Cukier AZS UMCS Lublin 88:58 (22:8, 28:19, 19:19, 19:11)

Punkty dla AZS UMCS: Elin Gustavsson 13, Veronica Burton 12, Aleksandra Zięmborska 12, Kylee Shook 11, Dominika Ullmann 3, Justyna Adamczuk 2, Dominika Fiszer 2, Emily Kalenik 2, Julia Jeziorna 1, Amelia Kuper 0.

Krzysztof Kaczmarczyk, dziennikarz WP SportoweFakty

Zobacz także: Jeremy Sochan blisko triple-double. Polak był aktywny po obu stronach parkietu Przerażająca zbrodnia w USA. Odnaleziono ciało prostytutki

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia